Jak spadnie deszcz, to przyjedzie na mecz

Do ostatniej chwili niepewny będzie występ Tomasza Piszcza, którego na mecz w Miszkolcu nie chcą puścić Anglicy. W niedzielę zespół Piszcza Birmingham Brummies jeździ z Glasgow Tigers. - Rozmawiamy, ale sytuacja jest trudna. Wydaje się, że możemy liczyć wyłącznie na opady deszczu w Glasgow. Wtedy Piszcz mógłby przyjechać na nasz mecz - mówił wczoraj po południu Dariusz Sprawka, dyrektor klubu.

W awizowanym składzie, podobnie jak na pierwszy mecz, jest David Howe. W poprzednią niedzielę Anglik odmówił przyjazdu do Lublina i teraz również jego obecność jest niepewna, chociaż podobno klub uregulował już wszystkie zaległości finansowe. - Ciągle rozmawiamy, ale na razie ciężko przewidzieć, jaki będzie finał - dodaje Sprawka.

W składzie może dziwić brak Karola Barana, ale jest to tylko zabieg taktyczny i zawodnik na pewno w niedzielę pojawi się w Miszkolcu. Tak samo jak liczna grupa lubelskich kibiców, którzy po raz drugi w tym sezonie będą dopingowali zespół na Węgrzech. - Odbieramy dużo telefonów od ludzi, którzy martwią się sytuacją klubu. Jest to bardzo miłe, że w najtrudniejszych momentach kibice wciąż są z nami i tak liczną grupą wybierają się do Miszkolca. Dziękujemy im za to wsparcie - twierdzi Dariusz Sprawka.
Trener Węgrów Janusz Ślączka już po meczu w Lublinie przyznał, że w rewanżu skorzysta z tych samych zawodników. Zmiany dotyczą jedynie zestawienia składu. Awizowanego Władimira Dubinina powinien zastąpić Laszlo Szatmari. Najlepszy w Lublinie Adrian Rymel tym razem pojedzie pod numerem dziewiątym.

Awizowane składy na niedzielę

Speedway Miszkolc

9. Adrian Rymel

10. Władimir Dubinin

11. Norbert Magosi

12. Manuel Hauzinger

13. Siergiej Darkin

14. Jozsef Tabaka

Trener: Janusz Ślączka

KMŻ Redstar Lublin

1. Tomasz Piszcz

2. Andreas Messing

3. Tomasz Rempała

4. David Howe

5. Jacek Rempała

6. Rafał Klimek

Trener: Rafał Wilk