Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to Aniela czekała, aż ją utulą zaświaty

Sylwia Hejno
Danuta Szaflarska w roli Anieli. Imię jak ulał pasuje do roli.
Danuta Szaflarska w roli Anieli. Imię jak ulał pasuje do roli. materiały prasowe
Film "Pora umierać" zawdzięcza swoje powstanie spotkaniu dwóch kobiet. Dorota Kędzierzawska napisała scenariusz specjalnie dla Danuty Szaflarskiej. Wbrew tytułowi i czarno-białym zdjęciom jest to opowieść o życiu.

Obraz Kędzierzawskiej to kolejna propozycja filmowego cyklu "Oczami kobiet" w kinie Apollo.

Głównych bohaterów jest dwóch - to pełna ciepła i uroku dziewięćdziesięcioletnia Aniela oraz dom, równie magiczny, przedwojenny "świdermajer". Przez lata jego przestrzenne wnętrze było dzielone pomiędzy lokatorów, na co Aniela musiała się godzić. Wreszcie, gdy jej ukochany dom się oswobodził z nadprogramowych mieszkańców, staruszka odetchnęła z ulgą - znowu stała się jego jedyną panią.

Tego sentymentu zupełnie nie rozumie jej rodzina. Kierując się pragmatyzmem popełniają wobec Anieli swego rodzaju zdradę. Nikt jej już nie rozumie, nadchodzi więc pora, aby zacząć umierać. Aniela zatrzymuje zegar i przykrywa lustra. Ubrana w żałobną suknię kładzie się na łóżku. W rękach trzyma różaniec.

Czarno-biała kolorystyka jeszcze bardziej wycisza pełne spokoju wnętrze, w którym zamieszkuje Aniela. Bohaterka rozpoczyna monolog, w którym dojrzale, bez żalu i bardzo dowcipnie rozlicza się z życiem. Mówi dużo, a słucha jej pies, drugi prawdziwy domownik i przyjaciel. W tych "rozmowach" rozprawia się z rosnącą samotnością. Z dystansem i ironią oswaja świadomość, że niebawem opuści ten świat.

Dorota Kędzierzawska rzadko robi filmy. Przeważnie pisze sama scenariusze. W autorskim kinie dotyka spraw, które niezauważalnie toczą się w samym środku ruchliwego życia społecznego. W "Nic" pokazała - bez natręctwa - dramat kobiety, która ukrywa przed mężem kolejną ciążę. To ważny głos w świecie, w którym policja raz na jakiś czas odkrywa nieżywe ciała niechcianych dzieci. W "Pora umierać" porusza kwestię najtrudniejszą i fundamentalną dla każdego człowieka. Pokazuje jak bez goryczy można zrozumieć, że życie raz przeżyte musi się zakończyć oraz to, że jak ten fakt przyjmiemy - czy ze złością, czy z pogodą ducha i godnością - zależy od nas.

Szaflarską reżyserka spotkała na planie "Diabły, diabły". Wspomina: - To było jak miłość od pierwszego wejrzenia, jak spotkanie z osobą z innego świata, z innej planety. Zresztą nie znam nikogo, kogo by Danusia nie zauroczyła. Mądrość Anieli i to, czego jej zazdrościmy (a czego ja prywatnie zazdroszczę Danucie Szafarskiej) to dystans do świata i siebie oraz niecodzienne poczucie humoru, które daje jej siłę.

"Pora umierać", kino Apollo, ul. Peowiaków 6, dziś, godz. 19.00, bilety 13 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski