- Chodziło m.in. o fatalny stan urządzeń i maszyn - wyjaśniał Krzysztof Sudoł, z-ca okręgowego inspektora pracy w Lublinie. Poza tym na podłożu znajdowały się duże ilości pyłu, co powoduje tzw. zapylenie wtórne.
- Wypełniliśmy już wszystkie zalecenia pokontrolne - zapewnił nas Grzegorz Malicki, prezes rybnickiej firmy Inwestor, która produkuje cement w Kaniem.
Tymczasem w ostatni poniedziałek inspektorzy wykryli kolejne nieprawidłowości. Tym razem zwrócono uwagę m.in. na nieprzestrzeganie niektórych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy oraz na nierówności w podłożu fabryki. Inspekcja pracy wydała właścicielowi kolejne zalecenia.
- To niewielki zakład. Pracują tu zaledwie cztery osoby - tłumaczył prezes Grzegorz Malicki. - Zajmujemy tylko część budynków, jakie zostały po dawnych zakładach cegły silikatowej. Nasze pomieszczenia staraliśmy się doprowadzić do jak najlepszego stanu. Na bieżąco realizujemy też wszystkie zalecenia, jakie otrzymujemy z inspekcji pracy - dodał.
Poinformował jednocześnie, że właśnie rozstrzygają się losy cementowni położonej w naszym województwie.
- Nie ma co ukrywać, produkcja w Kaniem od dawna jest nieopłacalna. Poza tym potrzeba ogromnych nakładów inwestycyjnych, by tamtejsza linia produkcyjna była tak nowoczesna jak w naszych fabrykach w Rybniku. Dlatego już od dłuższego czasu rozważamy całkowite zamknięcie zakładu w Kaniem - podkreślał w rozmowie z Kurierem Grzegorz Malicki, szef spółki Inwestor.
- To byłaby dla nas tragedia - przyznał jeden z pracowników fabryki, który skontaktował się z naszą redakcją. - Nawet jeśli zakład nie spełniał wszystkich wymogów bezpieczeństwa, to przynajmniej dawał pracę - zaznaczył.
Władze Inwestora podkreśliły, że przyszłość zakładu pod Rejowcem Fabrycznym zależy od tego, czy uda im się zdobyć dodatkowe fundusze na inwestycje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?