Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Palikot zebrał ponad 4 mln zł i ruszy z produkcją okowity

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Janusz Palikot podczas październikowej konferencji prasowej w Warszawie, gdzie prezentował plany biznesowe browaru Tenczynek
Janusz Palikot podczas październikowej konferencji prasowej w Warszawie, gdzie prezentował plany biznesowe browaru Tenczynek Bartek Syta/polska press
Cel osiągnięty - ogłasza były polityk, Janusz Palikot. Udało mu się sprzedać wszystkie akcje Teńczyńskiej Okovity i uzbierać 4,18 mln zł na produkcję trunku.

- Ponad 1300 osób zdecydowało się zainwestować w rewolucyjny projekt Tenczyńskiej Okovity! Kwotę uzbieraliśmy w rekordowym dla projektu biznesowego czasie! Zebrane 4,18 mln zł to największa crowdfundingowa zbiórka w Polsce! Dzięki! - napisał na Facebooku Janusz Palikota.

To lubelski biznesmen, były polityk, w przeszłości jeden z liderów Platformy Obywatelskiej i założyciel Ruchu Palikota, przemianowanego na Twój Ruch.

W 2017 roku ogłosił, że odchodzi z polityki i wraca do biznesu. Kupił browar Tenczynek i niedawno poinformował, że realizuje nowy projekt. Chodzi o produkcję rzemieślniczej okowity, czyli staropolskiego, mocnego, potrójnie destylowanego alkoholu chce rozpocząć według XIX-wiecznych receptur.

Alkohole wysokoprocentowe są obecnie w przededniu rewolucji porównywalnej do tej, która 10 lat temu zaczęła zmieniać na lepsze polski rynek piwny. To dobry czas na wykorzystanie budzącego się potencjału i wskrzeszenie kraftowej okowity" - czytamy w komunikacie spółki ogłoszonym na portalu Crowdway.

Aby jednak biznes mógł się kręcić, Palikot potrzebował pieniędzy. I to nie małych, bo chodzi o 4,18 mln zł. Tę sumę były polityk postanowił zebrać w internecie, sprzedając pakiety akcji spółki.

We wtorek Palikot ogłosił, że udało się uzbierać potrzebną sumę.

Janusz Palikot był w przeszłości właścicielem Polmosu Lublin. Jako polityk zasłynął z kontrowersyjnych zachowań. Jak te gdy w 2007 r. podczas konferencji programowej PO miał na sobie koszulkę z napisem „Jestem gejem” i Jestem z SLD”. Później publicznie pojawił się z wibratorem w ręku i pistoletem, przekonując, że były to ówczesne symbole prawa i sprawiedliwości w Polsce. A na antenie TVN24 przyznał, że uważa prezydenta Lecha Kaczyńskiego za chama. W kwietniu 2010 Sąd Rejonowy w Lublinie ukarał go grzywną w wysokości 1200 zł za m.in. wykroczenie spożywania alkoholu w miejscu publicznym podczas konferencji prasowej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski