Jego malarstwo zagląda do szpitali psychiatrycznych, na ulicę i do wnętrz kościołów. Portretuje anioły, chorych i wyrzutków. Ludzi pozostawionych na marginesie życia społecznego - ze świętą powagą i czułością, świętych - ubranych w ciepłe, żywe ciało. W tym specyficznym dokumencie ludzkiego losu artysta zupełnie nie dzieli swoich bohaterów na lepszych i gorszych.
- Janusz Szpyt jest niezwykle intrygującym artystą - mówi Piotr Zieliński z Galerii Wirydarz. - Odwołuje się do postaci mitologicznych i do współczesności, pojawiają się na jego obrazach wątki zaczerpnięte ze sztuki Witkacego czy rysunków Schulza, ale przede wszystkim to po prostu świetny malarz. W galerii prezentujemy przekrój jego prac, są akty, obrazy sakralne i sceny rodzajowe, niekiedy bardzo dramatyczne.
"Upadek" rozgrywa się na ulicy, gdzieś w tłumie rozpędzonych nóg, ogolony na łyso mięśniak pada na bruk. Ktoś niesie kurtkę, jakby to była udrapowana szata, ktoś popija napój z plastikowego kubka, a cała ta scena ma w sobie coś z Drogi Krzyżowej. Podobne niejednoznaczne emocje budzą obrazy "Będziesz nasz" czy "Uwiedziona".
W latach osiemdziesiątych Janusz Szpyt wspólnie z Piotrem Naliwajko i Leszkiem Żegalskim tworzyli "Tercet Nadęty". Jako dwudziestolatko-wie łączyli biegły warsztat z kpiarskim podejściem do modnej w XX wieku abstrakcji. Obowiązujące na akademiach trendy określili jako "popłuczyny po Picassie, Cezannie, Matissie, Mondrianie i jeszcze paru innych sławach". Odcinając się od dokonań awangardy, tercet powoływał się na spuściznę europejskich mistrzów.
"Czy mamy do czynienia wyłącznie z zapatrzonymi w siebie epigonami, którzy - mimo że młodzi i gniewni - w sposób kontrolowany postanowili prowokować środowisko, w którym się znaleźli (...)? Sądzę, że nie" - zastanawiał się prof. Lechosław Lameński w "Atlasie sztuki".
Obrazy Szpyta z jednej strony bardzo tradycyjne, reagują na bieżącą codzienność. "Interesują mnie tematy uniwersalne takie, jak dobro i zło (...) moje malarstwo nakierowane jest na człowieka w wymiarze jednostkowym, który sam musi rozwiązywać swoje problemy, walczyć o byt" - pisze artysta.
Janusz Szpyt, malarstwo, Galeria Wirydarz, ul. Grodzka 19, wystawa do 16 marca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?