- Musimy się zastanowić, czy 40 proc. magistrów to jest to, czego oczekuje polska gospodarka - mówił w środę na KUL Jarosław Gowin. Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, był gościem konferencji na KUL - jednej z kilku w Polsce, poprzedzających Narodowy Kongres Nauki, który odbędzie się we wrześniu w Krakowie.
Gowin zapowiedział odejście od minimów kadrowych na uczelniach na rzecz stałego zatrudnienia. - Większość zajęć realizowana powinna być przez nauczycieli zatrudnionych na umowę o pracę - zaznaczył.
Stwierdził też konieczność wydłużenia czasu trwania studiów zaocznych. - To fikcja, że studia stacjonarne i niestacjonarne mogą trwać tyle samo i dawać takie samo wykształcenie. Będziemy dążyć do zerwania z tą hipokryzją - podkreślał.
Jarosław Gowin odniósł się też do nowego algorytmu finansowania szkół wyższych. Zgodnie z rozporządzeniem ilość pieniędzy dla uniwersytetów ma zależeć nie od liczby studentów, ale od tego, ilu studentów przypada na jednego nauczyciela akademickiego.
Proponowana proporcja to 13, a np. Politechnika Lubelska ma wskaźnik 16. Jeśli więc chce utrzymać finansowanie na dotychczasowym poziomie, będzie musiała przyjąć w przyszłym roku mniej studentów.
Gowin podkreślał, że w zmianach chodzi o podniesienie jakości kształcenia: - Jak można dobrze kształcić informatyka, jeśli na jednego nauczyciela na politechnice przypada 20-30 studentów?
Obecni na konferencji rektorzy z dystansem odnosili się do pomysłów i zapewnień ministra.
- Pośpiech rządu, związany z reformowaniem, powoduje, że czasami tracona jest kontrola nad sytuacją - przyznał prof. Jan Szmidt, rektor Politechniki Warszawskiej, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.
Gen innowacyjności
- To już jest czas, kiedy możemy rzucić wyzwanie światu - przekonywał Jarosław Gowin podczas wizyty w fabryce Ursusa. W ten sposób odniósł się do ogłoszonego niedawno rządowego programu rozwoju elektromobilności.
Zakłada on m.in. pojawienie się na ulicach polskich miast tysięcy autobusów elektrycznych wyprodukowanych w rodzimych zakładach.
Później miałaby ruszyć sprzedaż za granicę. Na udział w przedsięwzięciu liczy Karol Zarajczyk, prezes Ursusa, który w środę zaprezentował nowoczesny autobus elektryczno-wodorowy.
- Ursus to nie tylko ciągniki i maszyny rolnicze, ale też autobusy elektryczne, hybrydowe i trolejbusy. To wszystko w ciągu trzech lat udało się zrobić dzięki wsparciu uczelni. Bardzo pomogły nam dotacje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - mówił.
Zapowiedział też dalsze prace nad innowacyjnymi rozwiązaniami.
Gala z okazji 60-lecia Kuriera Lubelskiego (ZDJĘCIA, WIDEO)
Życzenia dla Kuriera Lubelskiego z okazji 60-lecia istnienia gazety (WIDEO)
Targi Lubdom nie tylko dla fachowców (ZDJĘCIA)
Dzień otwarty na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej (ZDJĘCIA)
Wybieramy Lekarza Roku i placówkę zdrowia z Lublina
Zaadoptuj psa z lubelskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, cz. IV (ZDJĘCIA)
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?