Do zdarzenia doszło w sobotę, około godz. 5 rano. Do dyżurnego lubelskiej policji zadzwonił wtedy taksówkarz, który poinformował, że przed chwilą ujął kierowcę hondy, który jest najprawdopodobniej pijany. Mężczyzna relacjonował, że zauważył jadące al. Tysiąclecia pod prąd auto. - Taksówkarz pojechał za tym samochodem i w rejonie ronda Kuklińskiego uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. Następnie wyjął kluczyki ze stacyjki - informuje Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci z lubelskiej drogówki, którzy przyjechali we wskazane miejsce, sprawdzili stan trzeźwości 29-letniego kierowcy hondy – obywatela Ukrainy. Przypuszczenia taksówkarza okazały się uzasadnione, bowiem 29-latek „wydmuchał” dwa promile.
Mężczyzna przekonywał, że jazda na podwójnym gazie przytrafiła mu się po raz pierwszy. To na nic się zdało. 29-latek usłyszał już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co kodeks karny przewiduje karę do dwóch lat pobawienia wolności.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?