Na papierze wygląda to rewelacyjnie. Oto młoda dziewczyna (czyli Sagit Zilberman) odpuszcza sobie karierę w izraelskiej armii i postanawia: "Od tej pory liczy się tylko gra na saksofonie". Gra więc wszędzie, gdzie tylko może ("The Red Sea Jazz Festival", "Woodstock Eilat Festival"), nagrywa własną płytę i w końcu dostaje stypendium w USA w Berklee College of Music. Na swej drodze spotyka młodego człowieka z Polski. Młody człowiek zwie się Grzegorz Rogala, gra na puzonie jazz, m.in. w formacji Kattorna inspirowanej muzyką Komedy i też się uczy w Berklee. Nie może być inaczej: chłopak i dziewczyna nawiązują muzyczną współpracę i tworzą P.G.R. (Projekt Grzegorza Rogali) z udziałem świetnych muzyków (Cezary Konrad za perkusją, Łukasz Borowiecki na kontrabasie), bliską stylistycznie nowej muzyce żydowskiej spod znaku wytwórni Tzadik Johna Zorna. Oprócz tego, że żyją długo i szczęśliwie, to grają mnóstwo koncertów.
Tyle na papierze. Jak to wygląda na żywo - trzeba się przekonać na jednym z tych koncertów. Najbliższy w Lublinie. W piątek. W Hadesie.
P.G.R. (Projekt Grzegorza Rogali), Hades, ul. Peowiaków 12, piątek, godz. 18.00, bilety 30 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?