Jeden z przewoźników od czwartku nie będzie już woził lublinian. Warbus rezygnuje

- Przyczyną zaprzestania świadczenia usług przewozowych jest brak zapłaty za wykonane usługi przewozowe zgodnie z zasadami waloryzacji wynikającymi z umowy. Dodatkowo nie zapłacili państwo także kwoty 1 413 300,87 zł, która jednocześnie wynika ze sposobu waloryzacji według państwa interpretacji, a tym samym winna być uznana za bezsporną i zapłacona w terminie określonym w wezwaniu - czytamy w mailu, pod którym podpisana jest prezes zarządu Warbus, Katarzyna Szymonik.

Ten termin, jak informuje firma, upłynął 15 lipca, a ZTM do zapłaty miał zostać wezwany trzy dni wcześniej. - W tym stanie rzeczy z winy zamawiającego zmuszeni jesteśmy zaprzestać świadczenia usług przewozowych z dniem jutrzejszym, to jest z dniem 18 lipca - czytamy.

Warbus zarzuca także Zarządowi Transportu Miejskiego, którego przedstawicielem jest Grzegorz Malec, że bezprawne działania ZTM doprowadziły Warbus do utraty płynności finansowej, co w konsekwencji doprowadziło do zaprzestania usług także w Elblągu i Obornikach.

Co na to ZTM?

- Trudno nam się do tego odnieść i komentować, ponieważ na razie jest to fakt medialny. Firma Warbus w żaden sposób oficjalnie nie poinformowała nas o tym, by od jutra zaprzestała świadczenia usług. Dopiero gdy otrzymamy ich oficjalne stanowisko, będziemy mogli podjąć jakieś kroki - mówi Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM w Lublinie.

I dodaje: - Oczywiście będziemy starali się w trybie awaryjnym zabezpieczyć ciągłość przewozową, ale z pewnością będzie to trudne i nie uda się tego zorganizować z dnia na dzień, tym bardziej że mamy okres wakacyjny i kierowcy także są na urlopach.