Jedenaście tysięcy pracowników lubelskich szkół zapisało się na test covidowy

Lubelskie kuratorium podaje, że na testy w kierunku Covid-19 zapisało się 5,3 tys. nauczycieli z klas 1-3 i 1,1 tys. nauczycieli szkół specjalnych oraz 4,2 tys. pracowników niepedagogicznych.

- Zdecydowałam się na test, bo uznałam, że przecież nic mnie to nie kosztuje i w niczym nie zaszkodzi. Zrobię to badanie, ale myślę, że nie ma to większego sensu, bo nawet jeśli teraz okaże się, że jestem zdrowa, to w ciągu kolejnych dni mogę się gdzieś zakazić. Te wyniki szybko się zdezaktualizują - mówi jedna z nauczycielek z Lublina.

W szkole podstawowej przy ul. Balladyny, na dziewięciu nauczycieli zgłosiło się parę osób. - Zainteresowanie jest umiarkowane. Oczywiście chcielibyśmy, żeby nauczyciele zostali w miarę możliwości jak najszybciej zaszczepieni, ale myślę, że sama wiedza czy jest się nosicielem wirusa, jest ważna ze względu na dobro innych osób. Poza tym, możemy przetestować się za darmo, a komercyjnie trzeba by było zapłacić - zwraca uwagę Urszula Wesołowska, dyrektor SP nr 3 w Lublinie.

Rzecznik lubelskiego sanepidu wyjaśnia, że trwają przygotowania powrotu uczniów do szkół. Do 15 stycznia 2021 r. zostaną przeprowadzone badania wśród nauczycieli oraz pracowników szkół. - Mają zagwarantować bezpieczeństwo zarówno personelowi szkół, jak i uczniom, a powrót dzieci do szkół nie zależy od wyniku testowania nauczycieli, lecz od dalszego przebiegu epidemii - informuje Katarzyna Wnuk, rzecznik lubelskiego sanepidu.

Minister zdrowia zapowiedział w poniedziałek popołudniu, że dzieci z klas 1-3 wrócą do szkół po feriach.

- Dyrektorzy lubelskich szkół są przygotowani do uruchomienia nauki co najmniej w klasach 1-3 - zaznacza Jolanta Misiak z lubelskiego kuratorium.

Czy akcja badań przesiewowych na covid ma sens? - W moim odczuciu, nauczyciele powinni być w pierwszej kolejności zaszczepieni, po to aby można było uruchomić szkoły. Chociaż każda akcja na rzecz zdrowia nauczycieli i uczniów jest ważna. Samo testowanie być może minie się z celem, bo nie uodporni nauczycieli. Jeśli chcemy testować - to codziennie, bo dzisiaj nauczyciel może być zdrowy, a już jutro gdzieś się zarazić - zwraca uwagę Celina Stasiak, prezes ZNP w Lublinie.

Wiesława Stec z Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Regionu Środkowowschodniego mówi: - Osobiście uważam, że powinno robić się wszystko, co spowoduje zmniejszenie zakażeń w Polsce. A przesiewowe badaniasą takim działaniem. Myślę, że nic nie przeszkadza, aby pracownicy szkół skorzystali z testów na covid-19. Jednak środowisko nauczycieli jest podzielone w tej sprawie, ponieważ niektórzy twierdzą, że nic takie działania nie wniosą pozytywnego. Nawet jeśli nie wrócimy do szkół od 18 stycznia, to dzięki tej akcji uda się wykryć jakąś pulę zakażeń, sama taka wiadomość dla osoby prywatnej, jak i jej bliskich będzie cenną informacją - mówi Stec.