Do zdarzenia doszło w poniedziałek. - Dyspozytor pogotowia sieciowego w Siedlcach zaalarmował Posterunek SOK w Łukowie o zaniku napięcia na odcinku Jedlanka - Stoczek Łukowski. We wskazane miejsce bezzwłocznie udali się funkcjonariusze SOK - relacjonuje Piotr Stefaniuk ze Straży Ochrony Kolei w Lublinie. - Podczas patrolu zamkniętej dla celów eksploatacyjnych stacji Jedlanka, zauważyli uciekających do lasu dwóch mężczyzn. Po krótkim pościgu jednego z nich zatrzymano. To 38-letni mieszkaniec Karczewa.
Mężczyzna miał przy sobie siedmiometrową tyczkę, na której zamocowane były nożyce do cięcia. Sprawca trafił już w ręce policji.
- Niestety drugi z mężczyzn zbiegł i ukrył się w pobliskim lesie - dodaje Stefaniuk.
Funkcjonariusze Policji z Komendy Powiatowej w Łukowie i Komisariatu w Stoczku Łukowskim przy wsparciu techników kryminalistycznych dokonali oględzin miejsca kradzieży. Pracownik pogotowia sieciowego w Siedlcach stwierdził kradzież 440 metrów liny nośnej.
W lesie, w odległości ok. 50 metrów od miejsca kradzieży, odnaleziono 5 zwojów liny nośnej, czyli cały łup. Ponadto zabezpieczono narzędzia kradzieży.
Okoliczności sprawy bada Komenda Powiatowa Policji w Łukowie. Okazuje się, że amatorzy kolejowego mienia w sposób szczególny upodobali sobie stację Jedlanka. Dziesięć dni temu doszło tam również do kradzieży elementów sieci trakcyjnej.
- SOK przypomina, że sieć trakcyjna jest pod napięciem o wysokości - 3 000 V. Brak wyobraźni i chęć zysku mogą prowadzić do tragedii - przestrzega funkcjonariusz lubelskiej Straży Ochrony Kolei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?