Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli się targować, to w Lublinie

(jsz)
Największą zniżkę można wynegocjować, kupując mieszkanie w starszym bloku, lub wymagające remontu. Foto: Maciej Kaczanowski
Największą zniżkę można wynegocjować, kupując mieszkanie w starszym bloku, lub wymagające remontu. Foto: Maciej Kaczanowski
Mieszkańcy naszego miasta mogą liczyć na największe upusty przy kupnie używanych mieszkań. Takie wnioski płyną z ostatnich badań firmy Home Broker. Rekord to ponad 20 procentowa zniżka.

Początek roku to wciąż dobry okres dla kupujących, choć najlepsze okazje już za nami. Ceny mieszkań na rynku wtórnym nie spadają, ale ich właściciele skłonni są do sporych negocjacji. Jesienią można było wynegocjować obniżkę rzędu 5,4 proc. W tej chwili o jeden proc. mniej. To najlepszy wynik w kraju. 

– Lublin to rzeczywiście bardzo dobry rynek do negocjacji – mówi Bartosz Turek, analityk z firmy Home Broker. – Przytoczone dane to jedynie średnia różnica między ceną ofertową, a transakcyjną. Zdarzają się jednak transakcje, gdy okoliczności życiowe determinują upusty idące w dziesiątki tysięcy złotych. Tak było np. z mieszkaniem na Wrotkowie, sprzedanym z 22 procentową zniżką.

Na takie okazje można liczyć tylko w przypadku pojedynczych nieruchomości. W skali kraju przeciętna różnica między ceną z oferty, a rzeczywistą to 3,7 proc.

– Sam wywalczyłem prawie 10 proc. – mówi Mirek, z Lublina. – Mieszkanie było w przyzwoitym stanie, ale w okolicy jest dramat z parkowaniem. Przeprowadzka oznaczała też dłuższe dojazdy do pracy. Mimo to byłem zdecydowany, ale za mniejszą cenę. Dostałem więc miejsce parkingowe i spory upust na remont. 

Na najefektywniejsze negocjacje nadal mogą liczyć mieszkańcy Lubelszczyny. Zwłaszcza, jeśli szukają bardzo małej kawalerki lub sporego apartamentu.

– W przypadku takich lokali można zaoszczędzić najwięcej – dodaje Turek. – To zrozumiałe, bo zwykle trudno je sprzedać. 

W portfelu zostanie od ponad 100 do kilkunastu tys. zł. Wystarczy co najmniej na remont kuchni, czy łazienki. Mieszkanie o dobrej lokalizacji i przyzwoitym standardzie, to wydatek ok. 5,5 tys zł za mkw. Do takich wniosków prowadzi analiza lubelskich ogłoszeń. Tymczasem rzeczywista średnia cena sprzedaży to w tej chwili 4,9 tys. zł. 

– Takie różnice biorą się ze słabości lokalnego rynku – wyjaśnia Turek. – Zarówno kupujący, jak i sprzedający korzystają z niewielu źródeł informacji. Dlatego pojawia się wiele ogłoszeń z ceną niedostosowaną do realiów. Tu otwiera się pole do negocjacji. 

Największą zniżkę można wynegocjować, kupując mieszkanie w starszym bloku, lub wymagające remontu. W nowym budownictwie właściciel może „dorzucić” podziemne miejsce parkingowe. Oszczędzimy na tym nawet 20 tys. zł. Rozmowy o cenie zacznijmy jednak od lokalizacji. 

– Nabywcy często zapominają o dokładnym zbadaniu okolicy – dodaje Turek. – Zawsze znajdzie się coś, co niekorzystnie wpłynie na wartość lokalu. Choćby problemy z komunikacją, czy duża odległość do sklepu. 

Według analityków, rynek w coraz mniejszym stopniu należy do kupujących. Developerzy wznawiają zamrożone inwestycje. Sprzedaje się też coraz więcej używanych mieszkań. W ciągu ostatniego roku liczba takich transakcji w Lublinie wzrosła o 90 proc.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski