Jest decyzja wojewody dla lotniska w Świdniku

- To historyczny dla Lubelszczyzny moment - podkreślała wojewoda Genowefa Tokarska kiedy w blasku fleszy podpisywała liczący 47 stron dokument. - Zezwolenie ma rygor natychmiastowej wykonalności a to oznacza, że prace przy budowie lotniska mogą się rozpocząć, nawet jeśli będą odwołania od decyzji - tłumaczyła wojewoda.

Spółka PLL rozstrzygnęła już cztery przetargi na realizację inwestycji. Wybrane firmy (Wakoz z Pomorza, Taylor i Elpomiar z Lublina oraz Erbud z Warszawy) wykonają m.in. nasypy, usuną kolizje polegające np. na przebudowie 75 metrów wodociągu, przebudują też sieć energetyczną i telefoniczną oraz gazociąg.

- Za kilka dni podpiszemy umowy z tymi firmami, prace ruszą do końca miesiąca - zapowiedział Grzegorz Muszyński.

Spółka PLL ogłosiła już także przetarg na budowę płyty lotniska i dróg dojazdowych. Do ogłoszenia pozostaje jeszcze przetarg na budowę terminala.

- Lotnisko będzie kosztowało w sumie około 350 mln zł - mówił na poniedziałkowej konferencji Krzysztof Grabczuk, marszałek województwa. 200 mln zł ma popłynąć z unijnych funduszy oraz z budżetów głównych akcjonariuszy spółki PLL - miasta i województwa.

- Pieniądze, których nam brakuje, zdobędziemy dzięki emisji obligacji - tłumaczył wicemarszałek Jacek Sobczak.

Kamień węgielny pod lotnisko w Świdniku ma uroczyście wmurować premier Donald Tusk. - Prawdopodobnie przyjedzie jeszcze w tym miesiącu - zapowiada Grabczuk. Władze województwa zapewniają, że nie będą czekać tak długo z rozpoczęciem inwestycji.