Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków: baobab zostanie wycięty

Małgorzata Szlachetka
Baobab na placu Litewskim w Lublinie
Baobab na placu Litewskim w Lublinie MDRON.PL
- Z bólem serca podjąłem decyzję o wycince topoli czarnej z Litewskiego. Muszę brać pod uwagę kwestię bezpieczeństwa, bo za chwilę ludzie wejdą na wyremontowany plac - mówi Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie. Ponad stuletnie drzewo ma być usunięte do końca czerwca.

Ponad stuletnia topola czarna na placu Litewskim, nazywana przez lublinian baobabem, to najbardziej znane drzewo w Lublinie. Tradycyjne miejsce spotkań, świadek wielu wydarzeń historycznych.

O symbolicznym znaczeniu słynnego drzewa od dawna przypomina Euzebiusz Maj, historyk sztuki i konserwator krajobrazu kulturowego: "Topola czarna została posadzona nieprzypadkowo w środkowej części placu Litewskiego, w pobliżu prawosławnego soboru. Miała być duchowym wsparciem między innymi dla czarnych procesji kobiet protestujących biernie przeciwko systemowym represjom zaborcy i akcjom rusyfikacyjnym po stłumieniu powstania styczniowego".

Do niedawna miało status pomnika przyrody.

Gdy pod koniec ubiegłego roku z baobabu oderwał się większy konar, ratusz zlecił zbadanie stanu drzewa. Było ono również sprawdzane tomografem. Specjaliści uznali, że stan topoli czarnej jest na tyle zły, że trzeba liczyć się z koniecznością wycinki. W efekcie miejscy radni przegłosowali zdjęcie baobabu z listy pomników przyrody. Padały też propozycje gatunków drzew, jakie miałyby zastąpić wiekową topolę czarną.

- To powinno być dalej takie miejsce spotkań - symbol, także dla następnego pokolenia. My z mężem jesteśmy ludźmi Śródmieścia, to drzewo było dla nas zawsze - to wypowiedź z sondy, jaką zrobiliśmy przy placu Litewskim.

ZOBACZ TEŻ: Plac Litewski już po remoncie. Trwają odbiory (ZDJĘCIA Z DRONA)

Ostateczna decyzja należała jednak do wojewódzkiego konserwatora zabytków, na początku tego tygodnia poinformował o niej prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka. Konserwator Dariusz Kopciowski, m.in. po konsultacji z autorami opinii stanu zachowania baobabu uznał, że baobab powinien być wycięty. Jako główny powód podał bezpieczeństwo osób przebywających na placu Litewskim.

- Muszę brać pod uwagę cztery ekspertyzy dołączone do wniosku ratusza. Ich autorzy uznali, że drzewo w środku jest puste, toczone przez grzyb, a jego żywa tkanka znajduje się jedynie tuż pod korą. Dlatego wiosną baobab zazielenił się, ale trzeba pamiętać, że zwiększanie się korony, to większe zagrożenie wykrotem - mówi Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie.

Dodajmy, że konserwator Kopciowski podejmując swoją decyzję rozważał także opinię Euzebiusza Maja, historyka sztuki i konserwatora krajobrazu kulturowego, który był przeciw wycince. „Należy zrobić wszystko w roku jubileuszu 700-lecia, przy założeniu wykonania niezbędnego zabezpieczenia technicznego, aby topola czarna umierała na stojąco, z godnością, zachowując resztki majestatu należnego osobliwemu pomnikowi historii miasta” - pisał Euzebiusz Maj w piśmie skierowanym 22 marca m.in. do wojewódzkiego konserwatora.

Konserwator napisał w zaleceniach do ratusza, aby wycinka odbyła się do końca czerwca.

Co zamiast baobabu?

- We wniosku skierowanym do wojewódzkiego konserwatora zabytków wskazaliśmy chęć nasadzenia dębu szypułkowego o obwodzie 70 cm, zgodnie z sugestiami mieszkańców. Jednak szczegóły z tym związane również będą wskazane w wydanej przez wojewódzkiego konserwatora zabytków decyzji - informowała 26 kwietnia Olga Mazurek - Podleśna z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Okazuje się jednak, że konserwator Dariusz Kopciowski proponuje zastąpienie wyciętego baobabu inną topolą czarną. - Byłaby to kontynuacja zalecana także przez międzynarodową Kartę Florencką - tłumaczy Dariusz Kopciowski. - Dendrolodzy wskazywali w rozmowach ze mną, że dąb szypułkowy mógłby nie dostosować się do miejskich warunków. Nie ma gwarancji, że się przyjmie - dodaje Kopciowski.

CZYTAJ TEŻ: Kości z placu Litewskiego spoczęły na cmentarzu na Majdanku (ZDJĘCIA)

Odrębna kwestia to technika sadzenia nowego drzewa, w miejscu, jakie pozostanie po wyciętym baobabie. - Zalecam, aby sadzonka topoli czarnej na wysokości 1 m. miała pień w obwodzie co najmniej 20 cm. Jeśli będzie więcej, to oczywiście lepiej - zapowiada Dariusz Kopciowski.

Wojewódzki konserwator zabytków daje urzędnikom dłuższy czas na wykonanie tego zadania: najpóźniej do końca 2018 roku. - W takich sytuacjach praktykuje się umieszczenie sadzonki w ściętym pniu, ale w tym przypadku nie jest to możliwe, ponieważ drzewo jest zainfekowane grzybem, podobnie jak ziemia wokół niego. Konieczna będzie wymiana podłoża, takie zalecenie daję też miastu - tłumaczy wojewódzki konserwator zabytków.

Okazuje się tymczasem, że posadzenie dużego drzewa na placu Litewskim nie powinno być problemem.

- Specjalistyczne firmy szkółkarskie oferują je w swojej ofercie. Jesteśmy w stanie posadzić naprawdę okazałą sadzonkę, większą od nowych kasztanowców, jakie zostały ostatnio umieszczone w ciągu Krakowskiego Przedmieścia. W jednym z katalogów dostawcy z Niemiec od ręki znalazłem topolę czarną o obwodzie pnia 30 cm oraz wysokości 5-6 m - podkreśla Wojciech Januszczyk, architekt zieleni z Lublina.

- Bardzo dobry pomysł to posadzenie kolejnej topoli czarnej. Musi też zostać przeprowadzona wymiana gleby i zastosowana później odpowiednia mieszanka ziemi. Powinno się też zamontować ekranowanie korzeni, aby nie doprowadzić w przyszłości do rozsadzania podziemnych instalacji i płyt placu Litewskiego. Mile widziany byłby także właściwy system nawadniający oraz napowietrzający korzenie - wylicza Januszczyk.

Nasz rozmówca zwraca uwagę na jeszcze jeden, istotny aspekt. - Ideałem byłoby też powiększenie wolnej przestrzeni wokół drzewa, które zastąpi baobab - uważa architekt zieleni Wojciech Januszczyk.

Dariusz Kopciowski ma też inną propozycję: odcięcie pędów baobabu przed wycinką i rozsadzenie ich na przykład w donicach.
- Po kilku latach, kiedy te "dzieci" baobabu urosną, będą mogły zostać posadzone w innych miejscach placu Litewskiego - wyjaśnia wojewódzki konserwator zabytków.

Mieć pamiątkę po słynnej topoli czarnej

Przypomnijmy, że ratusz kilka miesięcy temu poprosił mieszkańców o nadsyłanie wspomnień o baobabie, ale też propozycji tego, w jaki sposób to drzewo powinno być upamiętnione po ewentualnej wycince. Lublinianie wysłali około 90 maili na adres [email protected]. Większość osób opowiedziała się za zastąpieniem słynnej topoli czarnej innym drzewem, najlepiej od razu większych rozmiarów.

- Na skrzynkę [email protected] nadesłano też kilka propozycji dotyczących upamiętnienia starego baobabu. Wśród nich są np. pomysły wykonania z drewna drzewa ławki, czy ławeczek, które mogłyby stanąć obok miejsca, w którym rosło drzewo. Pojawiła się też propozycja umieszczenia na placu Litewskim tablicy pamiątkowej poświęconej drzewu, zachowania pnia po wycince, wykonania odlewu drzewa z brązu czy innego tworzywa i ustawienia go w miejscu obecnej topoli, lub wykonania modelu trójwymiarowego baobabu, który mógłby stanąć w tym samym miejscu, co wycięte drzewo - informowała w kwietniu Olga Mazurek - Podleśna z Urzędu Miasta Lublin.

Była też propozycja posadzenia na placu Litewskim drzewa iglastego, które w okresie bożonarodzeniowym będzie pełnić funkcję choinki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jest decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków: baobab zostanie wycięty - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski