Jest nowy pomysł jak odnowić stadion Lublinianki

- Rzeczywiście, spotkanie odbyło się i strony są bardzo blisko porozumienia - mówi Juliusz Szajnocha z UM Lublin, który odpowiada za miejskie obiekty sportowe.

Bardziej wylewny jest Marcin Nowak, miejski radny, który także uczestniczył w spotkaniu i zdradza szczegóły porozumienia w sprawie gruntów u zbiegu ul. Długosza i Leszczyńskiego. - Decyzją prezydenta Krzysztofa Żuka, spółka MOSiR, będąca obecnie dzierżawcą obiektu, wystąpi do Urzędu Miasta o warunki zabudowy dla niniejszego obszaru - napisał na swoim blogu radny. - Po ich uzyskaniu niewielka część terenów zostanie zbyta pod działalność komercyjną: handlowo- usługową lub mieszkalną. Otrzymana z tytułu sprzedaży kwota pieniężna (5-7 mln zł) zostanie w całości przeznaczona na modernizację stadionu - kontynuuje Nowak.

Za wymienioną przez radnego kwotę miałaby powstać przede wszystkim nowa trybuna. - Chodzi o pierwszy etap budowy - precyzuje Krzysztof Gil, prezes Lublinianki-Wieniawy. - W miejscu, gdzie obecnie znajduje się trybuna główna, powstałaby nowa, mogąca pomieścić 2,5-3 tysiące kibiców. W całości byłaby zadaszona, a pod nią zostałyby zlokalizowane pomieszczenia gospodarcze, socjalne i całe zaplecze sportowe. Prace objęłyby także główną płytę stadionu i boiska treningowe. Mamy w planie budowę hali sportowej w miejscu obecnego budynku klubowego. Ten zostanie rozebrany - wylicza Gil.

Doprowadzony do takiego stanu obiekt, wraz z terenami przyległymi, zostałby przekazany w wieloletnią dzierżawę Lubliniance. - Od tej chwili to spółka dbałaby o utrzymanie obiektu, a także o klub, który już teraz finansuje. 0,7 ha z otrzymanego terenu zostałoby przeznaczone na działalność komercyjną - dodaje Gil.

- Pojawiła się taka propozycja, aby podzielić działkę. Taki wariant jest brany pod uwagę, ale do budowy jeszcze daleka droga - mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, zastępca prezydenta Lublina.