Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jestem z siebie zadowolony, ale stać mnie na dużo więcej

Marcin Puka
Wojciech Białek.
Wojciech Białek. Karol Wiśniewski
Z Wojciechem Białkiem, napastnikiem Motoru Lublin, rozmawia Marcin Puka.

Motor jest na ostatnim miejscu w tabeli. Spodziewałeś się, że będziecie się spisywać tak słabo?

Zespół był budowany pod kątem drugiej ligi, gdzie mieliśmy grać. Decyzja o tym, że zagramy w wyższej klasie rozgrywkowej była zaskoczeniem dla nas wszystkich. Działaczy, piłkarzy i kibiców. Jednak odczuwam niedosyt, ponieważ mogliśmy mieć o wiele więcej punktów.

Czego zabrakło, żebyście mieli więcej niż osiem oczek?

W niektórych meczach nie graliśmy źle, ale brakowało momentów szczęścia i właśnie boiskowego doświadczenia i cwaniactwa. W kilku spotkaniach mieliśmy też kilka okazji do zdobycia goli, ale zawodziliśmy pod bramką przeciwnika. Byliśmy za to karceni. Pamiętajmy też, że organizacyjnie nie jesteśmy przygotowani na grę w pierwszej lidze.

Pieniądze jednak nie grają. Problemy finansowe są prawie wszędzie, jak chociażby w ŁKS Łódź, GKS Katowice czy KSZO Ostrowiec Świętokrzyski...

To prawda, grają ludzie. Ale te sprawy naprawdę mają wpływ na funkcjonowanie zespołu. Nie stać nas było na spektakularne transfery, a w wyżej wymienionych klubach są nawet piłkarze mający za sobą grę w ekstraklasie. Jednak nie zamierzamy się poddawać.

Żeby wiosną jeszcze był cień nadziei na walkę o utrzymanie, w czterech ostatnich meczach musicie zdobyć minimum siedem punktów. Gracie u siebie z Podbeskidziem Bielsko- -Biała i Flotą Świnoujście oraz na wyjazdach z ŁKS i Wartą Poznań. Wspomniana zdobycz jest realna?

Oczywiście, zresztą taki założyliśmy sobie plan. Ja się nigdy nie poddaję i myślę, że chłopaki również mimo wszystko są optymistami. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i przyjemnie.

Z trzema golami na koncie jesteś najskuteczniejszym strzelcem zespołu. Zadowolony?

Zadowolony nie jestem, ponieważ powinienem strzelić więcej, być może nawet osiem. Były do tego sytuacje i mam nadzieję, że jeszcze będą, a ja będę skuteczniejszy. W kilku akcjach mogłem zachować się inaczej, ale decydowały sekundy. Jestem w miarę zadowolony ze swojej gry, chociaż myślę, że mnie i Motor stać na znacznie więcej.

Kibice mówią, że gdyby w Motorze było trzech, czy czterech Wojciechów Białków, to Motor byłby w środku tabeli. Chodzi o gole, ale też o pracę, jaką wykonujesz na boisku.

Takie opinie cieszą, ale jeszcze bardziej motywują do ciężkiej pracy. Ambicja, wola walki, to musi być w każdym zespole. I u nas to jest i szkoda, że nie przekłada się to na większą zdobycz punktową. Teraz nie jest ważne, kto będzie strzelał gole, musimy dzisiaj wygrać z Podbeskidziem. U siebie jeszcze nie zwyciężyliśmy, pora przełamać tę niefortunną passę.

Chyba żal byłoby spaść do drugiej ligi...

I to bardzo. Tak duże miasto zasługuje nawet nie na pierwszą ligę, a na ekstraklasę. Chciałbym, żeby kibice Motoru ponownie doczekali tych czasów. Zapewniam, że będziemy walczyć do końca.

Adam Wasilewski, prezydent Lublina, zapowiada, że w 2012 roku powstanie nowy stadion dla 17,5 tysiąca kibiców...

Słowa, słowami, ale nie uwierzę, dopóki nie zobaczę. Jeżeli tak się stanie, to wszyscy będziemy zadowoleni. To teraz już byłby sygnał, że warto w Lublinie zainwestować w Motor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski