Wszystko dlatego, że wysiadając z trolejbusu zapomniała o swojej torebce.
- Była w niej cała moja nauczycielska emerytura - mówi pani Wanda. - Poza tym ważne dokumenty. Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji.
Starsza pani nie została sama ze swoim problemem. Najpierw pomógł jej policjant z komisariatu przy ulicy Narutowicza, gdzie pani Wanda razem z synową zgłosiły zaginięcie torebki. Szybko zareagowało również MPK. Zguba nie tylko się znalazła. Kierowca trolejbusu przywiózł ją starszej pani osobiście.
- Jestem gapa i wiele rzeczy gubię, ale jeszcze niczego nie udało mi się odzyskać - przyznaje pani Wanda. - Dlatego tym bardziej jestem wdzięczna policjantowi, kierowcy, jak i pasażerce, która mu tę torebkę oddała. Gdybym mogła, uściskałabym ich wszystkich. Dla mnie to prawdziwy cud. Wy, lublinianie jesteście wspaniałymi, życzliwymi ludźmi i mieszkacie w cudownym mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?