Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesz Burger w TVN w "Kuchennych Rewolucjach"

JAS, KUD
Małgorzata Genca
Mięso śmierdzi trupem, kucharze są bez doświadczenia, a organizacja pracy do d***. To tylko niektóre z komentarzy, jakie usłyszeli właściciele lubelskiej restauracji Jesz Burger od Magdy Gessler.

Słowa te zostały powiedziane na całą Polskę, w czasie sobotniej emisji programu "Kuchenne rewolucje". Chociaż większa część odcinka zapowiadała happy end, to jednak końcówka - czyli hamburger z zepsutym mięsem, stał się gwoździem do kulinarnej trumny. - To nie jest moja rewolucja, ja się pod tym nie podpisuję - takimi słowami restauratorka zakończyła program.

Na pierwsze efekty takiej antyreklamy nie trzeba było długo czekać. W niedzielne popołudnie lokal świecił pustkami, za to w internecie dosłownie się gotowało. - Jestem pod wrażeniem. Najlepsza antyreklama, jaką widziałam, i to w dodatku zrobiona na własne życzenie. Dobrze, że obejrzałam program do końca, bo jeszcze w połowie miałam ochotę się tam wybrać - napisała Magda Kubala na oficjalnym profilu Jesz Burgera na Facebooku. - Aczkolwiek Gesslerowa robi z każdej sprawy sensację, żeby mieć oglądalność, to jednak podawanie starego, śmierdzącego mięsa przed kamerami to... głupota po prostu. Kucharza czy właściciela? Trzeba być samurajem, żeby pójść do tego lokalu po tej emisji - wtóruje jej Peter Gabriel.

Co na to właściciele lokalu? - To był dla mnie ogromny szok. Na początku ekipa zapewniała nas, że żadna knajpa po tym programie nie ucierpiała, a tu wyszło, że zgnoili nas doszczętnie. Po prostu dramat - irytuje się Maciej Kubejko, jeden z właścicieli restauracji. - Na tyle, na ile pozwalają nam finanse, wprowadzamy zmiany proponowane przez panią Magdę. Poza tym zawsze mamy świeże mięso i dbamy o jakość naszych potraw. Zresztą, jakim ona jest autorytetem? W Lublinie jej restauracja padła. Nie wiem, dlaczego pokazali nas w telewizji w ten sposób, nic tego nie zapowiadało, że program potoczy się tak, a nie inaczej - dodaje.

Również stali klienci stają murem za restauracją. I mimo że przechodnie wytykają jej logo palcami nie zamierzają zrezygnować ze stołowania się w tym lokalu.

- To, co mówiła pani Magda w sobotnim programie, to nieprawda. Jadam tu prawie codziennie i bardzo mi smakuje - komentował Andrzej, jeden z klientów restauracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski