Mucha stwierdziła, że "nie ma sensu wykonywać operacji biodra 85 latkowi" oraz "starsi ludzie chodzą do specjalisty dla rozrywki".
Te słowa wywołały burzę. Posłanka przeprosiła, twierdząc, że kontekst jej wypowiedzi był zupełnie inny. - Nie zamierzałam nikogo urazić. Mówiłam o patologiach w służbie zdrowia, tymczasem zostałam przedstawiona jakbym była ich zwolenniczką. Autoryzowałam wywiad w pośpiechu, przez telefon, moje słowa zostały przeinaczone - przekonywała.
Mimo to Mariusz Błaszczak, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości zarzucił parlamentarzystce, że wzywa do eutanazji i zwrócił się do sejmowej komisji etyki o jej ukaranie.
Zobacz także:
=> Joanna Mucha: wizyta u lekarza to rozrywka dla starszych
=> Joanna Mucha: Nie jestem takim monstrum, jak mnie pokazują
=> Mucha: Czuję się, jakby mnie zmiażdżył czołg
=> Mucha nie będzie "jedynką" PO na liście do Sejmu
=> Mucha: W kamieniołomach będę odkupywać winy
=> Posłanka Joanna Mucha: Nie chciałam nikogo urazić
=> Joanna Mucha o dowodach wdzięczności
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?