MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Julia Szeremeta wróciła do Lublina. Odebrała gratulacje w ratuszu. Zdjęcia i wideo

Kamil Wojdat
Małgorzata Genca
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Pięściarka Julia Szeremeta (Paco Lublin), srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu, wróciła do „Koziego Grodu”. Olimpijkę przyjął w ratuszu prezydent Krzysztof Żuk.

– Witamy naszą bohaterkę! – rozpoczął włodarz miasta. – Gratulujemy tego pięknego medalu i tej radości, którą obserwowaliśmy. Ciężką pracą dochodzimy do takich efektów. Taki idzie przekaz do młodych sportowców. Lublin jest dumny z pani i z naszych wszystkich olimpijczyków – dodał.

W ramach podziękowań pięściarka została uhonorowana Medalem Prezydenta Miasta Lublin, a także nagrodą pieniężną, którą przewiduje uchwała Rady Miasta Lublin. Do Julii trafiła najwyższa z możliwych, czyli 25 tysięcy złotych.

– Od wielu lat staramy się wspierać naszych olimpijczyków. Robimy to poprzez system stypendialny, przez nagrody, wspieramy również trenerów – mówił Krzysztof Żuk. – Dla takich chwil tak mocno angażujemy się w naszą pracę. Czuję ogromną dumę i wzruszenie. Sport jest taką działką, gdzie efekty nie przychodzą od razu. Aby doczekać takich momentów, jak dzisiejszy potrzeba czasu, wysiłku, zaangażowania, pasji i determinacji – uzupełniała Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Lublina ds. kultury, sportu i partycypacji.

20-letnia Julia Szeremeta podczas igrzysk stoczyła pięć walk. W drodze do srebra pokonała Wenezuelkę Omailyn Alcalę Cegovię, Australijkę Tinę Rahimi, Portorykankę Ashleyann Lozadę Mottę i Filipinkę Nesthy Petecio. Uległa dopiero w finałowym pojedynku z Lin Yu Ting z Tajwanu. – Podczas walk na igrzyskach był luzik, pełna zabawa– śmieje się pięściarka.

– Na boksie za bardzo się nie skupiałam. Nie oglądałam pojedynków. Spędzałam raczej czas ze sztabem. W wiosce mieliśmy naszą strefę, razem kibicowaliśmy, dużo rozmawialiśmy. Poza wioskę wyszłam dosłownie raz na dwie godzinki. Widziałam Wieżę Eiffla – opisuje czas spędzony w Paryżu.

Zawodniczka Paco została objawieniem igrzysk, z których do kraju wróciła kilka dni temu. To, co wokół niej dzieje się aktualnie, czyli nieustanne spotkania z mediami i gratulacje, jest dla niej dużo bardziej męczące niż treningi i walki.

– Jest ciężko, bo spotkanie za spotkaniem, grafik mocno napięty, ale cieszę się, że jest tak duże zainteresowanie moją osobą. W nowej rzeczywistości odnajduję się dobrze – mówi medalistka olimpijska. – Cieszę się, że pojawiło się tu tyle osób. Chciałabym podziękować miastu za wsparcie i docenienie mojej osoby. Mam nadzieję, że razem będziemy promować boks i w ogóle aktywność fizyczną. Dziękuję też wszystkim kibicom. Zarówno tym na trybunach w Paryżu, jak też tym w kraju. Czułam z ich strony ogromne wsparcie – uzupełnia.

Szeremeta za swój srebrny medal otrzyma m.in. od Polskiego Komitetu Olimpijskiego mieszkanie w Warszawie (jednak nie od razu). W związku z tym pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno nadal będzie reprezentować Paco.

Zostaję w Lublinie – mówi krótko i stanowczo pięściarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski