Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Junior Motoru Lublin, Mateusz Cierniak, chciałby wrócić już do szkoły

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Speedway Motor Lublin
Jednym z nowych żużlowców Motoru Lublin jest Mateusz Cierniak, który w tym roku skończy 19 lat. Młody zawodnik uczy się w technikum i przyznaje, że nie może się już doczekać, kiedy znowu będzie mógł spotkać się z kolegami w szkole.

Mateusz Cierniak uchodzi za jeden z większych talentów w polskim żużlu. Nic więc dziwnego, że po ostatnim sezonie o wychowanka Unii Tarnów starały się niemal wszystkie kluby PGE Ekstraligi. Młody żużlowiec wybrał ofertę z Lublina i za kilka tygodni w barwach Motoru zadebiutuje w najlepszej żużlowej lidze świata. Do tych startów chce jak najlepiej się przygotować.

- Trenuję sześć razy w tygodniu, najczęściej po dwa razy dziennie. Najwięcej biegam w terenie, ale też codziennie wieczorem z chłopakami z Tarnowa mamy zajęcia w hali – opowiadał Mateusz Cierniak w rozmowie w Radiu Freee.

- Do tego jeszcze chętnie morsuję. Ostatnio jest to bardzo popularne, ale ja to robię od trzech lat, więc zanim jeszcze stało się to modne – śmiał się młody żużlowiec.

Mateusz Cierniak starty na żużlu łączy z nauką. Obecnie uczęszcza do przedostatniej klasy technikum i podobnie, jak jego rówieśnicy codziennie teraz uczestniczy w lekcjach online. - Czasami lubię dłużej pospać i nie zawsze przed lekcjami zdążę pójść biegać. Tęsknię natomiast za normalnymi lekcjami w szkole. W domu już mi się nudzi. Jakby była szkoła, to wszystko byłoby łatwiejsze. Zdecydowanie wolałbym chodzić normalnie do szkoły – powiedział na antenie radia.

Wychowanej „jaskółek” uważa, że lubelski tor jest bardzo podobny do tego w Tarnowie. Przyznał także, że zdecydowanie woli tory przyczepne. - Jest wtedy ciekawiej i przyjemniej jeździć. Zazwyczaj też jest łatwiej dopasować motocykl do takiego toru. Gdy jest beton, to jazda zazwyczaj jest nudna i pojawia się dużo komplikacji – mówił.

Z torów, na których w 2021 roku będzie rywalizował w barwach Motoru, lubi obiekty w Zielonej Górze, Lesznie i Gorzowie. Nowego juniora lubelskiej drużyny nadal będzie wspierał dotychczasowy team, a silnikami zajmie się Ryszard Kowalski.

Nadleciały posiłki. Trzy nowe nazwiska w kadrze Motoru Lubli...

Na koniec audycji Mateusz Cierniak zdradził skąd pochodzi jego numer startowy 842. - Zaczynając jeździć na mini torze wymyśliłem sobie numer 333. W 2016 roku zginął mój kolega, Krystian Rempała (zmarł kilka dni po upadku w zawodach – red.), który miał numer 509. Dodałem oba nasze numery, żeby Krystian cały czas jeździł ze mną. Wciąż o nim myślę. Na każdym kevlarze, klubowym i reprezentacyjnym, mam naszyte logo Krystiana. Cały czas jest ze mną – przyznał junior Motoru.

Mateusz Cierniak jest wychowankiem UKS Jaskółki Tarnów. W 2016 zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Polski na mini żużlu oraz srebrny medal w rywalizacji drużynowej i parowej. Licencję żużlową zdał w 2018 roku w Grudziądzu. W 2019 roku wywalczył z kolegami tytuł Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. W latach 2019-2020 rywalizował w pierwszej lidze. W minionym roku uzyskał średnią 1,755 pkt/bieg.

Żużlowcy Motoru Lublin mają już rozpisany szczegółowy plan p...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski