Jurij Szatałow (trener Górnika Łęczna): Komentarz jest zbędny. Powiem króciutko – wszyscy widzieli jak to wyglądało. Do rzutu karnego graliśmy tak, jak chcieliśmy. Może nie wyglądało to za dobrze, ale liczyliśmy na strzelenie bramki z kontry. Tak jak w dwóch poprzednich meczach. Karny podciął nam skrzydła.
Dariusz Wdowczyk (trener Wisły Kraków): Bardzo mnie cieszą trzy punkty i postawa zespołu. Od początku przeważaliśmy, nie mogliśmy tego udokumentować w pierwszej połowie. Sytuacji może nie było zbyt dużo, ale to my prowadziliśmy grę. Cieszę się, że po raz pierwszy od dawna udało nam się nie stracić bramki w wygranym meczu. Chciałbym pogratulować zawodnikom, bo trudno było się przebijać przez obronę Górnika.
Trudno było się przebić przez obrońców, w pole karne czy stworzyć sytuacje. Byliśmy cierpliwy, konsekwentni i zdyscyplinowani. Górnik okazje, które stwarzał, stwarzał po naszych błędach, po gapiostwie czy starcie piłki. Tych akcji nie było dużo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?