Justyna Marciniak z Lubelskiego KKT multimedalistką zawodów w Pradze

Na przełomie października i grudnia zdobyła dwa medale podczas MŚ seniorów w karate fudokan, by kilka dni później sięgnąć po trzy krążki ME seniorów w karate tradycyjnym w konkurencjach indywidualnych, w tym dwa złote. Justyna została mistrzynią Starego Kontynentu w najtrudniejszej konkurencji - kumite indywidualnym (wolna walka) oraz w fuku-go (dwubój kata i kumite). W kata udało się jej natomiast pokonać wszystkie zawodniczki z innych krajów, co pozwoliło jej zająć drugie miejsce (za Małgorzatą Zabrocką, która broniła tytułu z izraelskiej Jerozolimy).

- Start w ME był dla mnie bardzo dużym wyzwaniem fizycznym. Udział w mistrzostwach poprzedziła bowiem kilkunastogodzinna podróż, która dała się we znaki całej reprezentacji podczas sobotniego startu w eliminacjach. W niedzielę jednak, gdy rozpoczęły się finały forma wróciła na swój poziom, co dało mi pewność podczas startu o tytuły mistrzowskie - powiedziała Justyna Marciniak.

Po świetnych występach w europejskim czempionacie Marciniak została wytypowana przez międzynarodowe władze federacji ITKF do startu w Interkontynentalnym Pucharze Świata, gdzie potwierdziła swoją fenomenalną klasę i nie dała żadnych szans na wygraną swoim konkurentkom.

- Zdobyłam Interkontynentalny Puchar Świata. Pierwszy raz startowałam jako jedyna Polka, więc była to dla mnie wielka odpowiedzialność oraz wyzwanie za ostatni Puchar Świata, gdzie decyzją sędziów zajęłam drugą lokatę. Jestem z siebie bardzo zadowolona, bowiem wygrałam walki przez ippon z najlepszymi zawodniczkami na świecie, byłymi mistrzyniami globu. Walczyłam z Brazylijką, Ukrainką, czy też mocną Kanadyjką, potwierdzając że Polska jest potęgą w światowym karate. Cieszę się również że Bartosz Skwarski, wieloletni wychowanek mojego trenera Andrzeja Maciejewskiego oraz mój serdeczny kolega potwierdził również swoją klasę wśród mężczyzn - dodała Justyna Marciniak.