Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już nie tylko metodą "na wnuczka". Teraz oszuści podają się za policjantów

Agnieszka Kasperska
23-letniego Lukasa F. zatrzymali policjanci ze specjalnej grupy do zwalczania oszustw popełnianych "na wnuczka", powołanej przez lubelskiego komendanta wojewódzkiego.
23-letniego Lukasa F. zatrzymali policjanci ze specjalnej grupy do zwalczania oszustw popełnianych "na wnuczka", powołanej przez lubelskiego komendanta wojewódzkiego. KWP
Do niedawna popularne były oszustwa "na wnuczka". Teraz przestępcy zmienili sposób działania. Udają mundurowych.

Policjanci zatrzymali w ubiegłym tygodniu na jednej z ulic Lublina kompletnie zaskoczonego Lukasa F. Mężczyzna odpowie za wyłudzenie ponad 30 tysięcy złotych od mieszkańców osiedla Łęgi.

- 65-letnie małżeństwo przekazało mu gotówkę, myśląc, że pieniądze trafią do córki, która nagle musiała wyjechać za granicę - mówi kom. Renata Laszczka-Rusek z biura prasowego KWP.

Mundurowi apelują o ostrożność. Przypominają, że oszuści działający metodą "na wnuczka" wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny.

- Prowadzą rozmowę w taki sposób, że potencjalna ofiara jest przekonana, że rozmawia z kimś z rodziny: wnuczkiem, bratankiem czy siostrzenicą. Potem proszą o pożyczenie pieniędzy, częstym motywem jest okazjonalny zakup samochodu lub mieszkania - tłumaczy Laszczka-Rusek i dodaje, że ostatnio oszuści podają się także za pracowników różnych firm i instytucji.

- A ostatnio za policjantów. Telefonują, by poinformować o rzekomym zatrzymaniu kogoś z rodziny i oferują pomoc w trakcie prowadzonego postępowania - mówi komisarz Laszczka-Rusek. - W Lublinie było już kilka podobnych przypadków.

Zdarza się także, że oszuści najpierw dzwonią podając się za "wnuczka". - Chwilę po zakończeniu rozmowy do ofiary dzwoni osoba podająca się za funkcjonariusza CBŚ lub policji. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy - tłumaczą policjanci z Komendy Głównej Policji.

Fałszywy mundurowy twierdzi, że oszust został namierzony i prosi o pomoc w jego zatrzymaniu. - Nalega, aby pokrzywdzony wypłacił pieniądze z banku i przekazał je wyznaczonej osobie lub przelał na wskazany numer konta - przestrzegają policjanci. - Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców.

Jak nie paść ofiarą oszustów? Pamiętajmy, w żadnym wypadku prawdziwi policjanci nie mogą żądać ani przyjmować pieniędzy za korzystne zakończenie sprawy. Funkcjonariusze również nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie.

Kiedy podejrzewamy, że właśnie rozmawiamy z oszustem, rozłączmy się i jak najszybciej skontaktujmy się z policją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski