Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamery monitoringu są ślepe na libacje w centrum Lublina

IL
Piją, ale niczego nie niszczą i się nie awanturują. Dlatego mogą być bezkarni? Nasz Czytelnik był świadkiem zakrapianej imprezy, którą w sobotę zauważył na skwerku obok Centrum Kultury.

- Bawiło się tam nawet sto osób i nikt nie interweniował. W pewnym momencie pojawił się tylko jakiś ochroniarz. Zwrócił uwagę grupie imprezowiczów, którzy na jednej z wielkich kostek Rubika urządzili sobie szwedzki stół - wspomina Czytelnik. Owe kostki, stojące przy alejkach pl. Lecha Kaczyńskiego, przechodzą remont. Ochrona, którą widział Czytelnik, ma pilnować właśnie ich, a nie porządku w parku.

- Pracownikom naszej firmy nieraz zdarzało się zawiadamiać Straż Miejską czy policję, gdy zaobserwowali coś niepokojącego. Trudno jednak, aby dzwonili za każdym razem i to w przypadku, w którym mogą jedynie domniemywać, że ktoś np. spożywa alkohol - mówi Wojciech Sobiesiak, wiceprezes Miejskiej Korporacji Komunikacyjnej, która wynajmuje ochroniarzy.

Imprezy pod chmurką w tym rejonie miasta to norma. Od początku roku Straż Miejska ukarała tam za picie alkoholu 254 osoby. - Bywalcy klubów i dyskotek ściągają tutaj co weekend. Nie będziemy ich ganiać, bo to nie jest nasza rola - mówi jeden z ochroniarzy CK. - To jakieś dzieciaki się bawią. Klienci naszego lokalu na pewno nie wynoszą sobie piwa i nie siadają na ławkach - denerwuje się pracownik jednego z barów.

- W sobotę kontrolowaliśmy plac ok. godz. 21. Wówczas nic niepokojącego nie zaobserwowano - wspomina Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. Terenu placu i skweru strzegą dwie kamery monitoringu: jedna zainstalowana na rogu budynku CK, a druga na sąsiedniej kamienicy.

- Na nagraniach z monitoringu, pokazujących to, co działo się po naszej wizycie, widać, że na ławkach faktycznie siedziało dużo więcej osób niż wcześniej. Z nagrania nie wynika jednoznacznie, że osoby przebywające na terenie skweru piją alkohol - dodaje Gogola. Feralnej nocy na terenie miasta działał tylko jeden patrol SM.

- Zapewne sprawdzilibyśmy plac ponownie, ale mieliśmy dużo interwencji, które podejmowaliśmy na bieżąco - zapewnia Gogola.

Zdaniem policji, uwagę pracowników monitoringu, oglądających obraz z ponad setki kamer, przykuwają raczej dynamiczne zdarzenia, jak akty wandalizmu czy bijatyki. - Po zmroku trudno stwierdzić, że osoby spokojnie siedzące na ławce piją akurat alkohol - ocenia Janusz Wójtowicz, rzecznik KWP w Lublinie.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski