- Mamy bardzo mało czasu na przygotowanie scenografii do zdjęć. Za tydzień do miasta przyjeżdża ekipa filmowa i wtedy Arsenał musi już stać - zapewnia Roman Tarwacki, drugi scenograf, który od poniedziaku koordynuje prace na pl. Rybnym. Na drodze do realizacji terminów może stanąć pogoda.
- Kapryśna aura i np. deszcz mogą opóźnić prace i malowanie ścian budowli. A będzie ona naprawdę okazała. Arsenał ma mieć 16,5 m długości, ok. 6,5 metra wysokości, a cała konstrukcja pochłonie ok. 200 mkw. płyt wiórowych - relacjonuje Tarwacki.
Samo postawienie drewnianej konstrukcji to nie koniec wyzwań, z jakimi zmierzą się filmowcy. Przy jednej ze ścian Arsenału, a na środku pl. Rybnego, rośnie okazała wierzba, którą trzeba będzie skrzętnie ukryć.
- We wtorek wierzba przejdzie cięcia korekcyjne, które przeprowadzą profesjonalni chirurdzy drzew. Mieszkańcy nie powinni się jednak obawiać. Wierzba nie zostanie w żaden sposób oszpecona - zapewnia Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.
Scenografowie mają też na oku pobliskie kamienice i uliczki: Noworybną i Kowalską. Tam również będą kręcone zdjęcia, dlatego wszelkie tabliczki z nazwami ulic lub współczesne szyldy reklamowe trzeba będzie zdjąć, zakleić lub zakryć innymi szyldami, które będą pasowały do klimatu filmu.
Za filmową ekranizację "Kamieni na szaniec" odpowiada Robert Gliński. Reżyser w licznych wywiadach wspomina, że jego obraz nie będzie wierną adaptacją książki, bo musiałby trwać pięć godzin i byłby jednowymiarowy. Film ma przedstawiać losy młodych chłopców, którzy mieli swoje ideały i jak twierdzi Gliński "chcieli się uczyć, fajnie żyć, kochać z dziewczynami. Ale historia kazała im złapać za pukawki, latać z tymi pukawkami po ulicach, co spowodowało, że wszyscy zginęli."
Już przyszłym tygodniu do miasta zjadą aktorzy. Na razie nie wiadomo, czy oprócz debiutantów grających główne role, zobaczymy na placu Rybnym gwiazdy, które wystąpią w filmie, m.in. Danutę Stenkę, Artura Żmijewskiego i Andrzeja Chyrę.
- W tym tygodniu spotykamy się z producentami filmu. Wtedy ustalimy, jak będą wyglądały zdjęcia oraz jacy artyści odwiedzą nas za kilka dni - informuje Grzegorz Linkowski, doradca prezydenta ds. Lubelskiego Funduszu Filmowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?