- Wyposażony w tasak młodzieniec nie tylko straszył ludzi ale też uszkodził zaparkowanego volkswagena, powodując straty w wysokości tysiąca złotych - informuje Grzegorz Paśnik z lubartowskiej policji.
Właścicielem tasaka okazał się mieszkaniec Kamionki. Policjanci znaleźli go w domu. - Był pod widocznym działaniem alkoholu jednak nie chciał się poddać badaniu na alkomacie. Nie potrafił też racjonalnie wyjaśnić swojego zachowania - mówi Paśnik.
25-latek trafił do policyjnego aresztu, a gdy wytrzeźwiał został przewieziony na obserwację do szpitala. Niebawem zajmie się nim sąd. Za zniszczenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?