Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania wyborcza na finiszu. Tak wyglądała

Artur Jurkowski
Jeszcze tylko parę godzin i zacznie się cisza wyborcza. Finał kampanii jest emocjonujący - m.in. Krzysztof Żuk pozwał Sylwestra Tułajewa (obaj walczą o fotel prezydenta Lublina) w trybie wyborczym.

Dokładnie o godzinie 24 zacznie się cisza wyborcza przed niedzielnym głosowaniem, podczas którego lublinianie wybiorą miejskich radnych, prezydenta i swoich reprezentantów w sejmiku województwa.

Finał kampanii przypomina „rzut na taśmę” sprinterów. I na nudę nie można narzekać.

Pozew wyborczy za emigrantów

Główna batalia wyborcza toczy się między walczącym o reelekcję Krzysztofem Żukiem i kandydatem PiS na prezydenta Lublina, Sylwestrem Tułajewem.

Czwartkowe przepychanki słowne między oponentami znajdą finał w sądzie. Pozew w trybie wyborczym złożył Żuk.

- Za kłamstwo, żeby była jasność - podkreślał Żuk.

Powodem pozwu są słowa, które wypowiedział poseł Tułajew podczas czwartkowej konferencji prasowej. Była poświęcona sprawie bezpieczeństwa oraz migrantom a precyzyjniej podpisanej w 2017 r. przez prezydentów 12 miast deklaracji w sprawie przyjmowania imigrantów. Sygnował ją też m.in. obecny prezydent Lublina Krzysztof Żuk.

- Odbywający się szczyt Rady Europy każe powrócić do tematu sprzed 1,5 roku i deklaracji podpisanej przez prezydentów 12 miast godzących się na przyjmowanie islamskich emigrantów. My, jako PiS, się temu sprzeciwiamy - podkreślał Tułajew.

I dodał: - Dlaczego Krzysztof Żuk nie wycofał podpisu spod tej deklaracji? Ilu islamskich emigrantów chce przyjąć? Gdzie planuje ich umieścić na Tatarach, Kalinowszczyźnie, Czubach? Czy podtrzymuje poparcie dla deklaracji?

Na reakcję Żuka nie trzeba było długo czekać.

- Pan Bóg rozum daje i odbiera. Sylwestrowi Tułajewowi dzisiaj (w czwartek - dop. red.) odebrał - stwierdził Żuk. I dodał, że „to martwa deklaracja”, bo nie nastąpiła po niej żadna współpraca rządu z samorządem w tej sprawie.

- Samorządy nie mają żadnej kompetencji dotyczących polityki migracyjnej - wyjaśniał Żuk.

Za sprawy migracyjne odpowiada rząd.

- Może zatem pan Tułajew zapyta wojewodę lubelskiego dlaczego wydał (lata 2016-17 - red.) ok. 17 tys. zgód na pobyt stały i czasowy z czego 3853 dla osób pochodzących z innych krajów niż Ukraina, Białoruś, Bułgaria i Tajwan?

Billboardy, referendum, wyświetlacze. Każdy robi co może

Zaostrzyła się walka na plakaty wyborcze. Na ulicach Lublina pojawiły się billboardy „Tułajew był przeciw”. Są finansowane przez komitet Krzysztofa Żuka.

- To nie jest „czarna” kampania, to kampania prawdy. Informujemy o faktach - wyjaśniała Stepaniuk-Kuśmierzak, rzeczniczka KWW Krzysztofa Żuka.

Na billboardach pojawiły informacje, że Tułajew jako radny głosował (będąc przeciwko przyjęciu budżetów miasta) przeciw budowie m.in. stadionu Arena Lublin, szkoły przy Sławinkowskiej, komisariatu na Tatarach czy rozbudowie Strefy Ekonomicznej.

Dla równowagi działacze PiS złożyli do komisarza wyborczego wniosek o prześwietlenie wydatków na kampanię komitetu Żuka.

Co w czwartek obiecali kandydaci ? - Lublin będzie bezpiecznym miastem - zapewniał Tułajew.

- Mieszkańcy Lublina w referendum wypowiedzą się o przyszłości górek czechowskich. Projekt uchwały przedłożę Radzie Miasta - poinformował Żuk. I precyzował. - Tematem będzie ocena wniosku obecnego właściciela o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego terenu górek czechowskich.

Referendum ma się odbyć w pierwszym kwartale przyszłego roku. To zaskakujące. Jeszcze kilka dni temu Krzysztof Żuk, przekonywał, że przyjęta głosami posłów PiS ustawa tzw. „lex deweloper” przesądziła o losie dawnego poligonu umożliwiając właścicielowi jego dowolną zabudowę.

Zamontowanie na skrzyżowaniach sekundników pokazujących czas pozostały do zapalenia się zielonego lub czerwonego światła - to kolejny postulat Jakuba Kuleszy, kandydata na prezydenta Lublina komitetu Kukiz, Wolność, Lubelscy Patrioci.

Lider, a za nim murem reszta

- Obecny model kampanii wyborczych na całym świecie można określić używają zwrotu „gra na lidera”. Widać to też w tegorocznej kampanii wyborczej do samorządu w Lublinie, gdzie aktywni są praktycznie tylko kandydaci na prezydenta - ocenia prof. Iwona Hofman, dziekan Wydziału Politologii UMCS.

W Lublinie kandydaci na miejskich radnych pokazywali się podczas kampanii praktycznie tylko przy okazji wystąpień lidera komitetu, czyli kandydata na prezydenta.

- Trzeba też podkreślić, że kandydaci uczyli się w trakcie kampanii, byli elastyczni i wprowadzali na bieżąco zmiany; np. prezydent Krzysztof Żuk, gdy zauważył spadek poparcia w sondażu, miał uprościć przekaz do wyborców - mówi dr Agnieszka Łukasik-Turecka z Katedry Teorii Polityki KUL. I dodaje: - Warto też zwrócić uwagę na mediatyzację polityki. Polityka obecnie rozgrywa się głównie w przestrzeni medialnej.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski