Zobacz kandydatów do tytułu Młodej Pary 2011
Wymienili się zdjęciami i numerami telefonów, zaczęli do siebie pisać i dzwonić. - Nie spieszyliśmy się jednak z propozycją spotkania się - mówi Justyna. - Oboje byliśmy po nieudanych związkach i pojawiły się obawy, że wszystko toczy się za szybko.
Do ich pierwszego spotkania doszło przypadkiem w sierpniu 2008 r. -Siedząc na ławce na pl. Litewskim wysłałem Justynie sms-a. Czekałem aż odpisze i rozmyślałem - opowiada Bartosz. - Kiedy podniosłem wzrok, zobaczyłem Justynę spacerującą z telefonem w ręku i odpisującą na moją wiadomość.
Justyna przekonuje, że wcześniej rzadko tamtędy chodziła. Teraz często ich spacery kończą się na placu i "ich" ławeczce.
- Bartek jest dla mnie najważniejszą istotą na ziemi, moją podporą w trudne dni i promyczkiem słońca w pochmurne. Jest tym, co spotkało mnie najlepszego w życiu, moją wielką radością, moim uzupełnieniem - mówi Justyna. On widzi w niej swoją inspirację i najpiękniejszy prezent od losu.
W podróż poślubną para chce się wybrać się do Meksyku. - Cudownie byłoby móc poznać jego niesamowitą historię, powygrzewać się na jednej z dzikich plaż i posłuchać mariachi.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?