18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka na Lubliniankę Roku 2012: Jolanta Dyrda

Aleksandra Dunajska
Jolanta Dyrda
Jolanta Dyrda Jacek Babicz
Podkreśla, że bycie nauczycielem to nie tylko przekazywanie młodym ludziom wiedzy, ale też kształtowanie ich postaw. Ideę wprowadza w życie angażując się w akcje społeczne i zbiórki, w które z powodzeniem wciąga swoich uczniów.

Jolanta Dyrda uczy od 28 lat, w tym od ponad 10 - matematyki, obecnie w Społecznej Szkole Podstawowej im. Klonowica w Lublinie. - Nie wszyscy kochają ten przedmiot. Ale staram się udowadniać uczniom, że nie jest wcale taki straszny. Tym bardziej że matma to nie tylko liczenie, równania i wzory, ale też np. łamigłówki, które uczą logicznie myśleć - podkreśla. Praca to jej wielka pasja. - Mam to szczęście, że robię to, co lubię. Nie wyobrażam sobie siebie w innym zawodzie.

Jak mówi, zawsze lubiła pomagać innym. Okazało się, że tym szczególnym hobby potrafi skutecznie zarażać innych. Najpierw była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Gramy w szkole od 18 lat. Początkowo nie mieliśmy własnego sztabu. Korespondowaliśmy z Jurkiem Owsiakiem, w końcu zaproponował: "Właściwie dlaczego go nie założycie?". Nie mogliśmy zrobić nic innego, niż go powołać - wspomina. W tym roku 60 wolontariuszy WOŚP z Klonowica zebrało 40 tys. zł. Ale to nie koniec. Szkoła angażuje się też w akcje Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę i Góra Grosza. - Obecnie wszystko właściwie robią sami uczniowie. To oni pilnują terminów, organizują sztab, prowadzą dokumentację. Ja tylko koordynuję, bo nad całością musi czuwać ktoś pełnoletni - przekonuje Jolanta Dyrda.

W szkole, za sprawą pani Jolanty, działa też Ministerstwo Spraw Społecznych. Skupieni w nim uczniowie wspierają Dom Pomocy Społecznej w Gościeradowie dla niepełnosprawnych dzieci i młodzieży. Kilka razy w roku odwiedzają mieszkańców DPS-u, przywożą im prezenty. - Za zgromadzone środki kupiliśmy m.in. konia do hipoterapii i sprzęt do rehabilitacji. Pomysłowość naszych uczniów w pozyskiwaniu pieniędzy nie ma granic. Ostatnio, w czasie trzygodzinnego szkolnego pikniku, udało się zebrać 3 tys. zł - mówi Jolanta Dyrda. Dzięki zaangażowaniu w działania, dzieci i młodzież uczą się organizacji, planowania, współpracy, a także tego, jak realizować pomysły.

- Ale najważniejszy efekt to nauka tolerancji i zmiana spojrzenia na świat - nie tylko przez pryzmat tego, co się posiada. A ja tak właśnie rozumiem swoją pracę - nie tylko uczyć, ale nauczyć, a jednocześnie kształtować małego człowieka, formować pozytywne postawy, umiejętność nie tylko brania, ale też dawania czegoś od siebie - zaznacza pani Jolanta.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski