Ilona Skibińska-Fabrowska jest rodowitą lublinianką. Tutaj się urodziła, tutaj chodziła do szkoły i studiowała (na kierunku ekonomika pracy i polityka społeczna na UMCS).
Szefową lubelskiego oddziału NBP została w 2005 roku. Przyznaje, że jednym z jej ulubionych obowiązków zawodowych są spotkania edukacyjne z uczniami i studentami.
- W czasie takich wykładów okazuje się, że w tej ekonomii, która jest nudna, okropna i na którą wszyscy krzywo patrzą, jest dużo rzeczy ciekawych i zabawnych. Dla mnie to duża frajda, że mogę to innym pokazywać - mówi z uśmiechem.
W ubiegłym roku pani dyrektor uczestniczyła m.in. w corocznych Dniach Otwartych NBP, w spotkaniu "Lublinianie czytają Miłosza" (współorganizowanym przez NBP), Lecie z Bankiem Centralnym, Ekonomicznych Grach Ulicznych oraz Akademii Złota 9. Prowadziła też wykłady dla studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Zwykły dzień pani dyrektor rozpoczyna się przed godz. 6 rano. - Mam dwoje dzieci, którym przygotowuję śniadanie, odwożę je do szkoły - tłumaczy.
W pracy czas układa się różnie. - Są dni spokojniejsze, ale zdarzają się też takie, które wypełniają różne wizyty i wyjazdy - przyznaje. - Bardzo ważne są dla mnie spotkania z przedsiębiorcami, którzy wspierają działalność badawczo-analityczną NBP i udostępniają dane na temat swoich firm. Przyczyniają się tym samym, chociaż nie zawsze o tym wiedzą, do realizacji podstawowego celu działalności NBP - dbałości o wartość polskiego pieniądza - wyjaśnia.
Odskocznią od codzienności jest dla pani Ilony Skibińskiej-Fabrowskiej czeska literatura. - Odkryłam ją niedawno i dochodzę do wniosku, że w Czechach nie powstają złe książki. Urzekło mnie w nich przede wszystkim specyficzne poczucie humoru i niepowtarzalne spojrzenie na rzeczywistość. Po ich przeczytaniu, człowiekowi po prostu chce się żyć - przekonuje pani dyrektor.
Jakie tytuły poleca? Przede wszystkim "Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej" Jaroslava Haška, książki Hrabala, a także mało znanego w Polsce autora Ota Pavela.
Zdecydowanie największą pasją pani dyrektor są jednak górskie wędrówki. - Chodzimy całą rodziną po górach Europy - mówi. Wyprawy poleca wszystkim zapracowanym i przemęczonym. - Człowiek w górach zaczyna inaczej funkcjonować, inaczej myśleć, łapie dystans do otaczającej go rzeczywistości - tłumaczy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?