Kanonada na Globusie. MKS Perła rozjechał Piotrcovię Piotrków Trybunalski

Przyjezdne spotkanie rozpoczęły mocno w obronie, co doprowadziło do tego, że po niespełna pięciu minutach na tablicy widniał wynik 2:1 dla Piotrcovii. Lublinianki szybko przeprowadziły jednak pięć szybkich i skutecznych ataków, chwilę później prowadząc już 6:2. Trener gości wziął przerwę, by uporządkować grę swojej drużyny. Po niej, Piotrcovia szybko zdobyła gola, ale i tak nie była w stanie zatrzymać ataków lublinianek. Konsekwencją dobrej gry ofensywnej gospodyń było wypracowanie bezpiecznej przewagi, która po 16 minutach wynosiła aż siedem trafień (12:5).

Do końca tej części gry biało-zielone nie pozwoliły rywalkom na wiele i, mimo kilkuminutowego zastoju w ofensywie, do szatni zeszły z bardzo korzystnym dla siebie wynikiem 18:8.

Przerwa nie pomogła zawodniczkom z Piotrkowa. Po powrocie na parkiet szybko straciły one trzy kolejne bramki, w 34. minucie przegrywając już 8:21. Można było więc spokojnie stwierdzić, że lubliniankom w wygranej nic już nie zagraża, a jedynym dylematem było to, na ilu bramkach przewagi się skończy.

Ostatecznie było to 16 trafień, a MKS wygrał z Piotrcovią 35:19. Bardzo zadowolone z przebiegu spotkania mogą być Joanna Szarawaga i Małgorzata Stasiak, które zdobyły po osiem goli. Oprócz tego, do składu lub na ławkę wróciły trzy mające ostatnio problemy ze zdrowiem szczypiornistki, Ewa Urtnowska, Aneta Łabuda i Sylwia Matuszczyk.

MKS Perła Lublin - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 35:19 (18:8)

MKS Perła: Bešen, Januchta - Szarawaga 8, Stasiak 8, Nestsiaruk 5, Gęga 3, Kowalska 3, Nocuń 3, Królikowska 2, Moldrup 2, Łabuda 1, Urtnowska. Kary: 4 min. Trener: Robert Lis.

Piotrcovia: Kolasińska, Sarnecka, Opelt – Senderkiewicz 6, Klonowska 4, Zaleśny 2, Belmas 2, Ciura 2, Małecka 1, Cygan 1, Despodovska 1, Wypych, Gajewska, Ivanović, Kopertowska, Wasilewska. Kary: 8 min. Trener: Andrzej Bystram.

Sędziowali: Miłosz Lubecki, Mateusz Pieczonka.

Widzów: 1100.