Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kardiolog z Lublina zwolniony do domu. Prokurator postawił mu zarzut posiadania broni bez zezwolenia

Marcin Koziestański
Podczas przeszukania domu znaleziono broń z czasów wojny ©materiał Prokuratury Krajowej
Podczas przeszukania domu znaleziono broń z czasów wojny ©materiał Prokuratury Krajowej materiał Prokuratury Krajowej
Prokuratorzy z Krakowa postawili Jarosławowi W., lekarzowi z Lublina, zarzut posiadania broni bez wymaganego zezwolenia. - Po przesłuchaniu i postawieniu mu zarzutu został zwolniony do domu. Zastosowaliśmy jedynie wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. zł - poinformował prokurator Krupiński.

W poniedziałek śledczy przeszukali mieszkanie znanego lubelskiego kardiologa. Tego samego dnia Jarosław W. został zatrzymany. We wtorek prokuratorzy z Krakowa przesłuchali medyka i postawili mu zarzut.

- Jarosław W. usłyszał zarzut posiadania broni bez wymaganego zezwolenia. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 6 miesięcy pozbawienia wolności do nawet 8 lat - informuje Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Krakowie.

W domu lekarza z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie znaleziono w poniedziałek cały arsenał broni z I i II wojny, w większości sprawnej technicznie. - Było to m.in.: 20 sztuk bojowej broni palnej, 4 sztuki broni sygnałowej, ponad 600 sztuk amunicji, 3 naboje wielkokalibrowe czy części do nabojów artyleryjskich - wylicza Krupiński.

Jak udało się nam ustalić, W. przyznał się do posiadania nielegalnej broni. - Złożył też obszerne wyjaśnienia, których jednak dla dobra śledztwa nie mogę zdradzać - dodaje naczelnik krakowskich śledczych.

Kardiolog nie został jednak tymczasowo aresztowany. Prokuratura uznała, że nie zachodzi obawa, że mógłby np. uciec za granicę kraju. - Jarosław W. po przesłuchaniu i postawieniu mu zarzutów został zwolniony do domu. Zastosowaliśmy jedynie wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w wysokości 40 tys. zł - precyzuje Krupiński.

Broń w mieszkaniu lekarza z UM w Lublinie znaleziono przy okazji przeszukania w innej sprawie, jaką prowadzą śledczy. Chodzi o wyłudzenie mienia znacznej wartości. Śledztwo w tej sprawie dotyczyło kilku lekarzy z całego kraju, jednym z nich miał być kardiolog z Lublina. Do wyłudzenia miało dojść poprzez zawyżenie kosztów wydania specjalistycznej opinii lekarskiej, która kosztowała aż 371 tys. zł. Opinia ta dotyczyła śmierci Jerzego Ziobry, ojca ministra sprawiedliwości.

Czy w tej sprawie W. także został przesłuchany? - Jego wyjaśnienia dotyczyły kilku różnych kwestii - mówi Krupiński.

Z naszych informacji wynika, że w dniu przeszukania mieszkania lekarz twierdził, iż nie posiada żadnych dokumentów dotyczących opinii na temat śmierci Ziobry. - Takie materiały zostały jednak odnalezione w jego domu - kwituje naczelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski