Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kardiologii grozi zawał, bo NFZ chce zaoszczędzić

Gabriela Bogaczyk
Prof. Wysokiński, wojewódzki konsultant w dziedzinie kardiologii, nie zgadza się z decyzją funduszu. Ostrzega, że obniżki wycen spowodują spadek standardów leczenia chorób serca
Prof. Wysokiński, wojewódzki konsultant w dziedzinie kardiologii, nie zgadza się z decyzją funduszu. Ostrzega, że obniżki wycen spowodują spadek standardów leczenia chorób serca Fot. archiwum
Od 1 lipca spadły wyceny zabiegów w kardiologii interwencyjnej. NFZ obciął stawki nawet o 30 proc. Prof. Andrzej Wysokiński: Jesteśmy zmuszeni do używania tańszych stentów czy stymulatorów.

Narodowy Fundusz Zdrowia obniżył wyceny zabiegów związanych z interwencyjnym leczeniem chorób serca. Od 1 lipca stawki za niektóre zabiegi spadły o 30 proc. Przykładowo, zabieg rozszerzenia tętnic i założenia stentu jest wyceniony o 3,5 tysiąca niżej. Za inwazyjne leczenie zawałów serca fundusz płaci teraz 10 tys. zł - poprzednio 13 tys. zł. Cięcia dotyczą również stymulatorów i kardiowerterów.

- Jesteśmy zmuszeni do używania tańszych zamienników, bo NFZ nie będzie zwracał nam pieniędzy za droższe i lepsze stenty czy stymulatory - wyjaśnia prof. Andrzej Wysokiński, wojewódzki konsultant ds. kardiologii, i nie ma wątpliwości, że jest to ogromny krok wstecz w medycynie. - Do tej pory mogliśmy leczyć na europejskim poziomie. Stosowane przez nas nowoczesne metody pozwalały pacjentom szybko, sprawnie i na dłużej wrócić do pełni sił - mówi profesor. I zwraca uwagę, że powrót do tradycyjnych metod spowoduje, że okres rekonwalescencji będzie dłuższy, wzrośnie liczba powikłań i nawrotów chorób.

- Z tego powodu pacjenci będą do nas częściej wracać i kolejki będą się wydłużać - dodaje prof. Wysokiński.

Przypomnijmy, że według danych NFZ, w tej chwili pacjenci SPSK4 w Lublinie muszą czekać już pół roku na zabieg wszczepienia rozrusznika serca.

Jak Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy decyzję o cięciach na oddziałach kardiologii?

- W propozycjach zmian wycen fundusz opierał się m.in. na raporcie Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym kardiologii interwencyjnej i zachowawczej. Potwierdził on, że jedne wyceny były mocno zawyżone, a inne niedoszacowane - wyjaśnia Sylwia Wądrzyk-Bularz, p.o. rzecznik prasowy NFZ.

Rzeczniczka przekonuje, że właśnie dlatego NFZ obniżył wyceny w kardiologii interwencyjnej, a zwiększył środki na leczenie niewydolności serca czy zaburzeń rytmu serca.

Pieniądze zaoszczędzone na leczeniu chorych z zawałami trafią do szpitali dziecięcych: na neurochirurgię, kardiochirurgię, ortopedię czy onkologię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski