Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karolina Kowalkiewicz: Straszą mnie, że w samolocie mogłabym stracić wzrok. Trener: Lekarz w klatce dał d...

Tomasz Dębek
Karolina Kowalkiewicz
Karolina Kowalkiewicz USA TODAY Network/Sipa USA/East News
Podczas gali UFC w Auckland Karolina Kowalkiewicz (MMA 12-6) przegrała na punkty z Xiaonan Yan (12-1). Łodzianka niemal przez całą walkę walczyła z kontuzją oka. Po występie trafiła do szpitala, gdzie być może czeka ją operacja. Zawodniczka opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z przekazem do kibiców, o walce wypowiedział się też jej trener Łukasz Zaborowski.

Karolina Kowalkiewicz poniosła w Auckland czwartą porażkę z rzędu w UFC, ogromnego serca do walki nikt jej jednak nie odmówi. Już w jednej z pierwszych wymian z faworyzowaną Xiaonan Yan Polka doznała kontuzji oka, która doskwierała jej do końca walki.

- Nic nie widzę na prawe oko, nie wiem co się stało - mówiła w narożniku pomiędzy pierwszą a drugą rundą. Zapytana przez trenera Łukasza Zaborowskiego, czy chce kontynuować walkę, odpowiedziała że tak. To samo usłyszał lekarz, który badał ją przed rozpoczęciem drugiej odsłony.

Kowalkiewicz dotrwała do ostatniej syreny, ale poza próbą poddania w trzeciej rundzie nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną (i widzącą w stu procentach) rywalkę. Wszyscy sędziowie punktowali 30:26 na korzyść Chinki. Po walce nasza zawodniczka trafiła do szpitala.

"Cześć, kochani. Nie mogę powiedzieć, że wszystko jest OK, bo nie jest. Wynik walki ma już mniejsze znaczenie, najważniejsze jest moje zdrowie. Na początku pierwszej rundy złamała mi się delikatna kostka pod okiem. Utkwił tam nerw wzrokowy. Praktycznie przez całą walkę widziałam podwójnie albo jak we mgle. Zaraz po walce trafiłam do szpitala, gdzie spędziłam cały dzień. Dziś trafię do kolejnych specjalistów. Mają podjąć decyzję, czy mogę z tym okiem wracać do Polski, czy muszą mnie operować na miejscu. Prawdopodobnie będę musiała tu zostać, lot może być bardzo niebezpieczny ze względu na duże skoki ciśnienia. A ja mam otwartą zatokę. Straszą mnie, że mogłabym nawet stracić wzrok. A wolałabym widzieć" - przyznała Kowalkiewicz w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

Głos zabrał też jej trener. "Mega ciężko mi coś napisać, bo to po prostu ciężki moment i nie chodzi o wynik, chodzi o to jak bardzo igramy z losem walcząc w klatce. Jak dużo jesteśmy w stanie położyć na szali, żeby zrealizować swoje marzenia i cele. Karolina od pierwszej minuty walki musiała walczyć pewnie z niewyobrażalnym bólem, wyobraźcie sobie że jedno oko nie reaguje i patrzy w jeden punkt a drugie się rusza i widzisz 2/3 inne obrazy jednocześnie. Dodatkowo ból, który rozsadza Ci głowę i przed Tobą przeciwnik który chce Cię zniszczyć. To co zrobiła i jeszcze próby ataku na nogi w trzeciej rundzie żeby wygrać walkę to było niesamowite. Pytanie czy powinienem sam to przerwać? Nie mam pojęcia do teraz, bo gdy wchodziłem do klatki nie zwróciłem uwagi że to oko się nie rusza (stałem frontem wiec wyglądało podobnie do drugiego). KK myślała, że to przetarcie i zaraz wróci wzrok, lekarz, który wszedł dał d..., bo po walce w szpitalu dowiedzieliśmy się że lekarz w klatce powinien to przerwać po podstawowym badaniu. Masz pieniądze i fajne życie ale dalej pchasz się do tej klatki a potem siedzisz w szpitalu i zastanawiasz się czy nie stracisz wzroku i co Ci po tych pieniądzach?" - napisał Łukasz Zaborowski z Shark Top Team Łódź. "I najgorsze co możesz usłyszeć jako trener od takiego zawodnika to pytanie czy jeszcze będzie mógł walczyć i się zastanawiasz co on k... pie...? Właśnie prawie straciłaś wzrok. Prawdziwa wojowniczka. Dajmy jej odpocząć, zrobiła swoje i cokolwiek postanowi, uszanujmy to" - dodał.

Trwa głosowanie...

Czy Jan Błachowicz dostanie szansę walki o pas UFC?

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski