Do rywalizacji w prologu przystąpiło ostatecznie 118 zawodników z 24 zespołów. Pośród nich znaleźli się przedstawiciele dziewięciu reprezentacji narodowych. Na tak krótkim odcinku nie odnotowano dużych różnic czasowych i zwycięstwo rozstrzygnęło się w kilku sekundach.
Początkowo pierwsze miejsca w klasyfikacji etapu zajmowali zawodnicy z holenderskiej grupy Metec-TKH. Później Joren Bloem z Sensa Kanjers voor Kanjers wysunął się na prowadzenie z wynikiem 1:35. Nieźle wypadł Damian Sławek (GKS Cartusia w Kartuzach Bike Atelier), tracąc trzy sekundy do lidera. Przez długi czas był on najwyżej sklasyfikowanym Polakiem. Wysoką pozycję zajął także Włoch Nicolas Dalla Valle (Tirol KTM), który był wolniejszy od Bloema o niespełna sekundę.
Sporo emocji dostarczył występ reprezentacji Polski. Podczas gdy Filip Maciejuk, broniący tytułu zwycięzcy Karpackiego Wyścigu Kurierów sprzed roku, zajął dalszą pozycję, świetnie wypadł inny z kadrowiczów. Marceli Bogusławski wysunął się na pierwsze miejsce, o 0,46 sek wyprzedzając Bloema.
Bogusławski sięgnął zarówno po etapowe zwycięstwo, jak i koszulkę lidera klasyfikacji generalnej Instytutu im. Wacława Felczaka. Miejsca na podium zajęli ponadto kolarze Sensa-KvK: Joren Bloem i Sam Gademan.
– Oczywiście, że założenie na ten prolog było takie, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Nie spodziewałem się jednak, że będzie w stanie tu wygrać. To dla mnie spore zaskoczenie – mówił w Lublinie triumfator pierwszego odcinka wyścigu.
W tym roku Karpacki Wyścigu Kurierów po raz pierwszy w historii zawitał do Lublina. Start i meta prologu wyznaczone były na Placu Zamkowym.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
