Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasperczak specjalnie dla nas: Oczywiście, jestem za Francją. A w Polsce nie mogę zrozumieć tej nagonki na selekcjonera

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Henryk Kasperczak mógłby być w PZPN doradcą, ale nikt mu dotychczas tego nie zaproponował
Henryk Kasperczak mógłby być w PZPN doradcą, ale nikt mu dotychczas tego nie zaproponował Anna Kaczmarz
Henryk Kasperczak francuską piłkę zna od podszewki – po wyjeździe z Polski, ze Stali Mielec, po mistrzostwach świata 1978 osiadł we Francji, gdzie w FC Metz zakończył zawodniczą karierę, w którym po zawieszeniu butów piłkarskich na kołku został trenerem. Potem prowadził St. Etienne, Racing Strasbourg, Racing Club Paryż, Montpellier, Lille i Bastię. Był też krótko selekcjonerem reprezentacji Maroka w 2000 roku, a także innych afrykańskich drużyn narodowych – Wybrzeża Kości Słoniowej, dwukrotnie Tunezji i Mali oraz Senegalu. Specjalnie dla nas ocenia szanse w drugim półfinałowym meczu mistrzostw świata 2022 Francja – Maroko.

Jaki jest pana typ na spotkanie Francji z Marokiem?
Henryk Kasperczak: Oczywiście, jestem za Francją, która ma zdecydowanie większy potencjał, choć na pewno łatwo jej nie będzie. Staje jednak przed szansą awansu do finału i obrony tytułu. Didier Deschamps ma świetne relacje z zawodnikami i może dalej pracować z reprezentacją. Choć do tego jeszcze dwa najważniejsze kroki. Nie wiadomo, jak to się rozstrzygnie. Ale Deschamps ze znalezieniem nowej pracy nie będzie miał kłopotu. Brazylia szuka trenera. Kilka innych wielkich federacji również. Polska też jest w trakcie poszukiwań... Dziwię się, że trener zrealizował cel, to znaczy wyszedł z grupy i znowu nie pasuje, bo szuka się następnego. Dwóch Niemców jest do wzięcia – Joachim Loew i Thomas Tuchel. Mówi się o Andriju Szewczence. Ale trenera z zagranicy PZPN nie potrzebuje, bo grupa już naciska, żeby był Polak, bo łatwiej mu podpowiadać. To jest dopiero prawdziwe polskie piekiełko.

I chyba panu pasuje, że nie przejął reprezentacji Polski, bo miałby pan na co dzień ten dym?
Kilka lat temu byłem młodszy i jakoś dałbym sobie z tym radę. Teraz z żoną odserwujemy polski tygiel z Francji i tak jest nam wygodnie.

A nie chciałby pan podziałać w PZPN?
Mógłbym być doradcą, ale nikt mi tego nie zaproponował. Widocznie obecnie zarządzający wszystko wiedzą najlepiej. Sami doradzają selekcjonerowi, kogo ma powołać i jak drużynę poprowadzić. Cóż, nie tylko polską piłką rządzą układy. A na układy nie ma rady. Kiedyś, gdy Roman Kosecki chciał być prezesem, to Zbyszkowi Bońkowi wyciągali, że nie ma zameldowania w Polsce. Powiedziałem im, panowie, nie takie numery odstawiał, jak trzeba będzie to z sześciu polskich miast przedstawi meldunek.

Podobała się panu gra reprezentacji Polski na mundialu w Katarze?
A co się miała podobać? Celem było wyjście z grupy i wcale nie była to bułka z masłem, jak niektórzy teraz próbują to przedstawić. Grupa była trudna i awans z niej był, co by nie mówić, sukcesem. Dlatego dziwię się tej nagonce na selekcjonera. Przecież tak krawiec kraje, jak mu materii staje. W miarę dobrze się broniliśmy, ale co z tego, skoro z przodu było słabo, bramek nie potrafimy zdobywać. Bez tego ciężko iść dalej.

Maroko też goli nie traci, ale w ofensywie słabo, bo niewiele strzela, a jednak do półfinału dotarło.
Zaraz, zaraz, ale Maroko ma strasznie szybkie boki, które potrafią zaatakować. Może center jest słabszy, ale jak wrzucili mu piłkę i zapakował ją głową, to ulala... Maroko to bardzo solidna reprezentacja. Zawodnicy ograni w Europie, świetnie ustawieni taktycznie. Mają mocne podstawy do tego, gdzie znaleźli się teraz.

Argentyna czeka na zwycięzcę francuskiej szkoły piłki.
Można tak powiedzieć. Argentyna na tych mistrzostwach rozkręca się z meczu na mecz. W półfinale z Chorwacją była nie do zatrzymania. Leo Messi kontra Luka Modrić. Obaj wielcy zawodnicy, fantastyczni kreatorzy, absolutni liderzy swoich reprezentacji. Messi jednak ma obok siebie ogromne wsparcie, które pracuje na jego wielkość, a on się kapitalnie odwzajemnia. Modriciowi, niestety, takiego wsparcia brakuje. Z przodu w Chorwacji piach. Nie miał, kto wykańczać akcji. W ogóle mundial bardzo mnie się podoba. To mistrzostwa niespodzianek. Ale i tak na końcu zmierzą się faworyci.

Rozmawiał Jacek Kmiecik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski