W ME seniorów, które niedawno zakończyły się w stolicy Serbii Belgradzie startowałaś w kategorii wagowej 59 kg, a nie w olimpijskiej 55 kg. Czy to był dobry pomysł?
To była decyzja trenera kadry i nie chciałabym tego komentować. Nie byłam na pewno w Serbii w najlepszej dyspozycji, ale ten start w wyższej kategorii potraktowaliśmy szkoleniowo, żeby m.in. na siłę nie zbijać wagi.
Europejski czempionat w Belgradzie była dla wielu zawodników ze Starego Kontynentu tylko przerywnikiem w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Londynie lub turniejów kwalifikacyjnych. Wiele ekip startowało w odmłodzonych składach, a zawodnicy rywalizowali w kategoriach wyższych, niż z reguły.
Zgadza się. Ja jednak pomimo tego bardzo cieszę się, że wzięłam udział mistrzostwach, choć na pewno myślałam przed turniejem, że uda mi się powalczyć o lepsze miejsce. Niestety stoczyłam tylko dwa pojedynki.
W ćwierćfinale trafiłaś na Annę Polowniewą z Rosji, byłą mistrzynię Europy, triumfatorkę Golden Grand Prix oraz piątą zawodniczkę MŚ. Czy była szansa na pokonanie tak utytułowanej rywalki?
Szansa jest zawsze, a pojedynek z Rosjanką to ja powinnam była wygrać. W pierwszej rundzie straciłam punkt po ataku do nóg i runda zakończyła się przegraną 0:1. W drugiej rundzie Rosjanka wykorzystała mój błąd w ataku i straciłam 3 pkt. Do końca walki udało mi się odrobić zaledwie 2 pkt. i ostatecznie tą rundę przegrałam 2:3.
Szkoleniowiec kadry Jan Godlewski podjął już decyzję o składzie na pierwszy turniej kwalifikacyjny, który w dniach 18-22 kwietnia odbędzie się w Sofii. Nie było zaskoczenia i znalazło się w nim również miejsce dla Ciebie. Odpoczywasz jeszcze po ME, czy może już zaczęłaś przygotowania?
Teraz mam lekkie i spokojne treningi w klubie, jednak już niedługo czeka mnie kolejne zgrupowanie kadry we Władysławowie. W międzyczasie nadrabiam zaległości na uczelni, bowiem jestem również studentką na Wydziale Wychowania Fizycznego i Sportu w Białej Podlaskiej.
Czy w stolicy Bułgarii Katarzyna Krawczyk, będzie więc już świętować awans na igrzyska olimpijskie w Londynie...?
Bardzo dużo zależy od losowania i dyspozycji dnia. Ja jednak jestem pozytywnie nastawiona. Jak nie uda mi się w Sofii, wówczas powalczę jeszcze w turnieju ostatniej szansy w Helsinkach.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?