Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katowiczanie oburzeni kolejkami do sióstr kalkutek. Eksperci przestrzegają: Koronawirus może rozprzestrzeniać się szybciej wśród bezdomnych

MCH
Tak w niedzielę, 22 marca, po południu wyglądała kolejka potrzebujących przed wspólnotą Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Tak w niedzielę, 22 marca, po południu wyglądała kolejka potrzebujących przed wspólnotą Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE arc mat. Internauty
Eksperci z USA i Kanady przestrzegają, że koronawirus może szybciej rozprzestrzeniać się w miastach i krajach, gdzie jest liczna populacja osób bezdomnych. Na problem gromadzenia się bezdomnych zwracają uwagę także wystraszeni katowiczanie. W niedzielę, 22 marca, całkiem spora kolejka potrzebujących ustawiła się pod siedzibą wspólnoty Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Krasińskiego. - Nikt nie zachowywał bezpiecznej odległości. Panował ścisk - alarmują. Niosący pomoc ludziom w kryzysie podkreślają: Potrzeba rozwiązań systemowych. Bezdomni, nie siedzą w internecie, nie oglądają telewizji. Nie wiedzą, jak się zabezpieczać.

Bezdomni „nawet jeśli korzystają ze wsparcia instytucjonalnego – zapewniającego np. możliwość przenocowania w noclegowni lub darmowy posiłek) – nie mają możliwość odizolowania się od innych. W szczególnie trudnej sytuacji są osoby zamieszkujące np. pustostany i nie posiadające dostępu do łazienki. Istnieje również zagrożenie, że bezdomni z objawami mogącymi świadczyć o COVID-19 nie poinformują służb sanitarnych" - zwraca uwagę na problem serwis pulsmedycyny.pl powołując się na amerykańskich i kanadyjskich ekspertów (Baggett TP. Hwang SW. O'connell JJ. i współ. Mortality among homeless adults in Boston: shifts in causes of death over a 15-year period).

Koronawirus SARS-CoV-2 groźniejszy w miastach z dużą liczbą bezdomnych. Potrzeba rozwiązań w zakresie niesienia im pomocy

Bezdomni często są też nosicielami wielu chorób, cierpią na przewlekłe schorzenia i uzależniania, mają utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej i niejednokrotnie przemieszczają się więcej niż poddający się dobrowolnej kwarantannie obywatele.

Właśnie z tego powodu amerykańscy i kanadyjscy specjaliści zdrowia publicznego alarmują, że wszelkie działania związane z kwarantanną, zwłaszcza w dużych miastach, powinny mieć na uwadze specyfikę i potrzeby osób w kryzysie bezdomności. A wiedzą, co mówią, bo w samych Stanach Zjednoczonych w 2019 roku liczba osób dotkniętych problemem bezdomności szacowana była na ok. 500 tys. ludzi.

Zobacz koniecznie

"W obecnej sytuacji nie można zapomnieć o osobach, które ze względu na swoją sytuację życiową nie mogą zastosować się do wszelkich przedstawianych zaleceń, co powoduje, że stają się grupą zwiększonego ryzyka zarażenia" - zwraca uwagę na zjawisko również Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

W Katowicach nie małe poruszenie wśród mieszkańców robią bezdomni gromadzący się przed ośrodkami, gdzie zwyczajowo szukają pomocy. Zwłaszcza kolejki przy wspólnocie Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty przy ul. Krasińskiego.

Człowiek na człowieku. Nikt nie przestrzega bezpiecznej odległości

Agnieszka Łuczakowska przejeżdżając 22 marca obok wspólnoty sióstr zrobiła zdjęcie kolejce zgromadzonych tam potrzebujących. - Zaniepokoił mnie ten widok. Zwłaszcza fakt, że ludzie nie zachowywali wymaganego odstępu od siebie - opowiada pani Agnieszka. - W kolejce panował ścisk i codziennie wygląda to tam tak samo - dodaje.

Nie przegap

Katowiczanka wrzuciła zdjęcie na Facebooka. Pod jej postem od razu rozgorzała dyskusja. Jeden z Internautów napisał, iż zadzwonił na policję, ale usłyszał, że "miasto jest monitorowane i spytano się mnie czy jest ponad 50 osób".

Pani Agnieszka przyznaje, że faktycznie ludzi było raczej mniej. - Niemniej nie powinno to tak wyglądać. Na co dzień każdy z nas stara się nie wychodzić z domu, a jeśli już wychodzi, to zachowujemy bezpieczną odległość od siebie, a tam był człowiek na człowieku - opowiada.

Zobacz koniecznie

Aby wyjaśnić sprawę, zadzwoniliśmy do wspólnoty Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach. Siostra, która akurat odebrała telefon przyznała, że w dobie kryzysu siostry rozdają potrzebującym suchy prowiant. - Nikogo nie zwołujemy, nie ogłaszamy się, głodni sami nas znajdują - wyjaśniała. Podkreśliła także, że siostry niosąc pomoc nie gromadzą dużych skupisk i przestrzegają wszystkich zaleceń rządowych i kościelnych.

Bezdomni nie siedzą w Internecie, nie oglądają telewizji. Nie wiedzą, jak się zabezpieczyć

Na problem nieustannie zwraca uwagę w mediach społecznościowych Adriana Porowska, dyrektorka Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej.

"Osoby w kryzysie bezdomności nie siedzą w internecie, nie oglądają telewizji. Dziś bez wolontariuszy w terenie, którzy na co dzień są zaufanym łącznikami ze światem, mają jedynie szczątkowe informacje. Nie wiedzą, jak się zabezpieczać, gdzie szukać pomocy. Cały dziurawy system wsparcia został wywrócony do góry nogami " - pisze na Facebooku.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski