Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy z nas może ochronić kogoś przed oszustami

Sylwia Szewc-Koryszko
"Dziewięć tysięcy złotych straciła mieszkanka Lublina po tym, jak uwierzyła słowom mężczyzny podającego się za funkcjonariusza. Fałszywy policjant, przekonując ją o zagrożonych w bankach oszczędnościach i nieuczciwych pracownikach, nakazał zlikwidowanie lokat. Kobieta postąpiła według jego wskazówek, a pieniądze zostawiła na jednej z ulic”. Tego typu komunikaty policyjne są niemal chlebem powszednim. Metoda „na policjanta” skutecznie wyparła tę „na wnuczka”, która dzięki regularnemu nagłaśnianiu w mediach, a nawet przedstawieniu jej w serialach, stała się dla oszustów zbyt ryzykowna.

Niestety, amatorzy szybkiej gotówki nie próżnują, a jeśli formuła jednej metody się wyczerpuje, szukają kolejnej. Na celowniku złodziei najczęściej znajdują się ludzie starsi. Często samotni, wychowani w zupełnie innych realiach, uczciwi i łatwowierni, żeby nie powiedzieć naiwni - są łatwym kąskiem dla oszustów. Tylko w ubiegłym roku, jak podaje lubelska policja, mieszkańcy naszego regionu stracili w wyniku tego typu przestępstw ponad 2 miliony złotych.

Złodzieje nie mają żadnych skrupułów pozostawiając staruszków bez oszczędności całego życia, doprowadzając ich tym samym nawet do zawału.

To, co pociesza,to fakt, że w ostatnich dniach coraz częściej z policji napływają komunikaty o zatrzymaniu takich oszustów, m.in. dzięki czujności pracowników banków, którzy reagują na nagłe próby wypłaty przez starsze osoby pokaźnych kwot ze swoich kont, o czym powiadamiają mundurowych.

W ostatnich dniach głośno w całej Polsce było też o rozbiciu międzynarodowej grupy przestępczej, która metodą „na policjanta” oszukiwała obywateli Chin. Głośno nie tylko dlatego, że cała akcja była prowadzona na ogromną skalę (brało w niej udział 150 funkcjonariuszy policji z całego kraju, kilkunastu prokuratorów oraz 11 sędziów z Lublina i kilkunastu tłumaczy języka chińskiego), ale też ze względu na jedną z zatrzymanych - modelkę i tancerkę znaną z programu „Taniec z gwiazdami”. Usłyszała zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i udziału w oszustwach opiewających na, bagatela, 1 mln euro.

Skala tych przestępstw przeraża. Przeraża też fakt, że mimo ogromnej ilości informacji o podobnych praktykach ludzie wciąż dają się nabrać. Pewnie dlatego, że sprawcy świetnie znają techniki manipulacyjne, wiedzą, co i kiedy powiedzieć, żeby uśpić czujność swojej ofiary. Wiedzą, jak ją przekonać, by zaufała przestępcy i powierzyła mu swoje oszczędności.

Ktoś może powiedzieć, że oszukani są sami sobie winni, a za swoje błędy trzeba płacić. Ale w tym przypadku powinniśmy zachować się inaczej. Zamiast krytykować czy oceniać kogoś, kto dał się zmanipulować, powinniśmy raczej zastanowić się, czy w naszym otoczeniu nie ma potencjalnych ofiar tego typu przestępstw i starać się ochronić ich przed oszustami. Wokół nas są przecież nasze babcie i dziadkowie, niemłodzi już rodzice, ciocie lub nasi sąsiedzi. Uświadamiając ich o tego typu zagrożeniach, na pewno im nie zaszkodzimy, a może akurat choć jednego z nich uchronimy przed przykrymi konsekwencjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski