Kazimierska fara odzyska dawne barwy (ZDJĘCIA)

- Prace prowadzone przy kościele mają charakter czysto budowlany, ale z racji, że mamy do czynienia z zabytkowym kościołem, to nadzór archeologiczny jest niezbędny - tłumaczy Edmund Mitrus, jeden z archeologów.

Na najciekawsze odkrycie archeolodzy natrafili w momencie, kiedy rozpoczęła się wymiana posadzki w świątyni. - Przy pomocy georadaru udało nam się ustalić, że pod spodem znajdują się przynajmniej cztery nierozpoznane dotąd krypty oraz liczne miejsca pochówku. Dodatkowo odkryliśmy fundamenty dwóch starszych kościołów, najprawdopodobniej z początku XVI i XIV wieku oraz blisko 130 monet z czasów od Ludwika Węgierskiego i Jagiellonów - wylicza Mitrus.

Czytaj nasz serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny

Odkrycia archeologów nie oznaczają jednak, że fara w Kazimierzu wzbogaci się o nowe atrakcje turystyczne. - Z początku zastanawialiśmy się, czy krypty nie mogłyby być udostępnione zwiedzającym, ale parafia uznała, że lepiej je zostawić dla potomnych. Tak więc odnalezione miejsca pochówku i szczątki zostaną w ziemi. Pod nową posadzką - dodaje Mitrus.

Na miejscu, oprócz archeologów i budowlanych, pracują też, a może przede wszystkim, konserwatorzy zabytków, którzy m.in. przywracają oryginalną kolorystykę kościoła. - Wewnątrz świątyni stanęły masywne rusztowania, aż pod sklepienie, co pozwoliło nam dotrzeć do najwyższych zakamarków, gdzie zachowały się najstarsze warstwy barwne. Poddaliśmy te próbki badaniom i dzięki temu udało nam się ustalić zarówno skład stosowanego pigmentu, jak i jego barwę. Jak skończymy prace, fara będzie kolorowa, ale jednocześnie utrzymana w spójnej, najbliższej pierwotnej, kolorystyce - informuje Monika Konkolewska, konserwator zabytków.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski