Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą, zorganizowany już po raz 46 jest dla ludowych artystów nobilitacją i jednocześnie najwyższą próbą. Jury surowo ocenia autentyzm prezentowanego folkloru. Zaistnieć na scenie w czasie festiwalu jest marzeniem wielu artystów. Pierwszy festiwal w 1967 roku miał zasięg wojewódzki i był prezentacją kapel i śpiewaków z Lubelszczyzny. Nagrody przyznawane są od 1968 roku i od tej pory ma on charakter ogólnopolski. Pierwsze koncerty odbywały się w ruinach kazimierskiego zamku, a prowadził je znany aktor Wojciech Siemion. Potem przesłuchania konkursowe miały miejsce na Małym Rynku. Teraz od wielu lat miejscem prezentacji ludowego śpiewu i muzykowania jest scena ustawiona na Dużym Rynku. W tym roku, podczas festiwalu, na estradzie przed jury i publicznością zaprezentowało się 27 zespołów śpiewaczych, 22 kapele ludowe, 10 instrumentalistów, 22 solistów śpiewaków, 9 wykonawców w kategorii folkloru rekonstruowanego oraz 20 grup wykonawców w kategorii Duży-Mały z trzynastu województw.
Jedna Baszta została na Lubelszczyźnie, pozostałe 4 pojechały w Polskę. W kategorii kapel Basztę zdobyła kapela Tadeusza Kubiaka z Leśmerza, woj. łódzkie. Zespół Śpiewaczy z Łukowej I, woj. lubelskie otrzymał Basztę w kategorii zespołów śpiewaczych. II nagrodę otrzymał zespół "Pelagia" z Leopoldowa. Basztę "wygrał" instrumentalista Jan Prządka ze Zbąszynia w Wielkopolsce. Drugą nagrodę otrzymał Jan Leszczyński, a trzecią Stefan Maziarczyk z powiatu Janów Lubelski. W kategorii solistów śpiewaków Basztę odebrała Wanda Majtyka z Popowic, woj. łódzkie. Druga nagroda przypadła Wandzie Mróz z Leopoldowa, a dwie trzecie nagrody Mirosławowi Budkowskiemu z Majdanu Obleszcze i Alinie Myszak z Kocudzy na Lubelszczyźnie. W kolejnej kategorii - folkloru rekonstruowanego Basztę zdobyła kapela "Gęsty Kożuch Kurzu" z Łodzi.
Targi Sztuki Ludowej, jak zwykle zgromadziły najwybitniejszych ludowych artystów z całego kraju. Przyjechało ich prawie 90. Najwięcej było rzeźbiarzy. Można też było kupić i podziwiać misterne koronki z Koniakowa, hafty z Łowicza, Makowa Podhalańskiego, czy Włocławka, ceramikę z Kielecczyzny, Czarnej Białostockiej czy Podlasia. Nie zabrakło kwiatów i ptaków wykonanych z barwnych wiórów, w czym specjalizują się artystki z Koziegłowów, koło Częstochowy. Wycinanki łowickie, rzeźby i obrazy, kosze, tkane chodniki - czego tam nie było!
Trzem dniom festiwalu towarzyszyła atmosfera wspólnej, ludowej zabawy. Zapomniane instrumenty, melodie, bajecznie kolorowe stroje znów ożyły, bawiły, wzruszały, a nawet zadziwiały tych, którym udało się przyjechać do Kazimierza bodaj na kilka godzin. Ale wielu było takich, co przed sceną wytrzymali w upale całe trzy dni, od rana do późnej nocy.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?