Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazimierz Dolny. Jest tłok, ma być spokój

Paweł Żurek
Aneta Galek/archiwum
Auta handlowców, które do tej pory zajmowały sporą część Małego Rynku mogą niedługo z niego zniknąć. Tego chcą władze miasteczka.

Dla wszystkich odwiedzających Kazimierz Dolny, stoiska ze słodyczami czy pamiątkami na Małym Rynku to znany widok.

- Stoją tam codziennie - narzekają mieszkańcy. A handlujący nic sobie z tego nie robią, chociaż w ten sposób łamią obowiązujące prawo. Wolno im rozstawiać się na Małym Rynku tylko we wtorki, czwartki i w weekendy.

- Jestem przeciwny tym namiotom. Moja propozycja jest taka, by zastąpić je budkami dla handlujących - mówił burmistrz Kazimierza Andrzej Pisula na komisji budżetu.


Mieszkańcy Kazimierza dodają, że zwłaszcza w weekend, samochody zostawiane przez handlarzy uniemożliwiają swobodne poruszanie się po Rynku.

- Miejsca jest tak mało, że gdy ktoś postawi samochód przy ulicy, to przejazd jest w ogóle niemożliwy, zwłaszcza w weekend. Mamy nadzieję, że wreszcie coś ruszy się w tej sprawie - liczy właściciel jednego z lokali przy Małym Rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski