Kibice Motoru Lublin zebrali dary i pieniądze dla Domu Samotnej Matki (ZDJĘCIA)

Warto podkreślić, że tegoroczna akcja była rekordowa, jeśli brać pod uwagę wszystkie inicjatywy charytatywne, jakich podjęli się kibice Motoru. Zgromadzone artykuły fani wycenili na 2,2 tys zł. Dodatkowo zostało zebranych 3424,35 zł. W sumie więc dary, które trafiły do DSM, opiewają na łączną kwotę 5600 zł.

Kibice lubelskiego drugoligowca podkreślają, że w "Żółto-biało-niebieskim Mikołaju" wzięło udział blisko 400 osób, z czego ok. 20 proc. stanowili mieszkańcy Lublina i jego okolic, niezwiązani w żaden sposób z klubem. - Chcielibyśmy im bardzo serdecznie podziękować za przyłączenie się do akcji - mówią kibice.

Zbiórka darów (pieluchy jednorazowe, mleko, kaszki, czy środki czystości) rozpoczęła się jeszcze przed końcem października. Z każdym dniem akcja się rozkręcała i przyniosła świetne efekty. - Dopiero z końcem listopada nasza inicjatywa zaczęła nabierać konkretnych kształtów - zdradzają fani Motoru. - Wszystko za sprawą młodych kibiców z Płonek, którzy podczas lokalnego turnieju piłki halowej wAbramowie uzbierali artykuły o łącznej wartości 700 zł! Oprócz tego jedna z naszych koleżanek zebrała cały samochód ubranek, zabawek, nocników oraz zorganizowała wózek dla dziecka

"Żółto-biało-niebieski Mikołaj" zawitał do DSM już po raz drugi. Fanom lubelskiego klubu i osobom, które wsparły akcję, w imieniu wszystkich "domowników" gorąco podziękował ksiądz Hubert Czarnecki, dyrektor Domu Samotnej Matki. - Kolejny raz udowodniliście, że każdy człowiek jest w stanie wyzwolić w sobie dobro - mówił Czarnecki.

A już za rok kolejna edycja tej akcji. -Niewątpliwie mamy bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę. Organizatorzy akcji mikołajkowej już teraz mają ogromny ból głowy w związku z następną edycją. Jesteśmy jednak dobrej myśli - zapowiadają kibice Motoru.