W pierwszym dniu turnieju rozgrywano walki semi contact, a w swojej inauguracyjnej walce aktualna mistrzyni Polski w tej konkurencji, spotkała się z Nicole Pellend ze Stanów Zjednoczonych. Łukowianka wygrała na punkty, w regulaminowym czasie. W kolejnym pojedynku walczyła z Eriką Boselli z Włoch, ale niestety przegrała, odpadając z dalszych rozgrywek.
Drugiego dnia, odbywały się walki light contact, w których specjalizuje się łukowska Maksim. Niestety losowanie okazało się fatalne, bowiem już w pierwszej walce, na drodze do medalu łukowskiej zawodniczce stanęła Anna Znaor z Chorwacji, mistrzyni świata. Był to drugi w karierze Anny Maksim pojedynek z aktualną mistrzynią świata seniorów (w 2009 roku jeszcze jako juniorka, stoczyła zacięty pojedynek z Zofią Minda z Węgier), jednak na Pucharze Świata w Austrii, Chorwatka była nie do pokonania.
Po walce trener polskiej ekipy Piotr Bąkowski nie szczędził słów pochwały dla naszej zawodniczki ale niestety w tej dyscyplinie, przegrana walka oznacza odpadnięcie z dalszego udziału w turnieju. Tak więc mimo bardzo dobrej postawy, tym razem łukowska mistrzyni Europy juniorów z 2009 roku, wróciła z Austrii bez medalu.
Warto zaznaczyć, że Anna Maksim jest podopieczną trenera Zenona Pawlikowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?