Kiedy dzieci wrócą do szkoły, przedszkola i żłobka? Kiedy będą matury i egzaminy? Sprawdź terminy! Nauka zdalna też we wrześniu? 29.04.2020

Na konferencji prasowej 29 kwietnia premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 6 maja będą mogły być otwarte przedszkola i żłobki, by zapewnić opiekę dzieciom, których rodzice pracują. Decyzja o otwarciu przedszkola/żłobka zależy od organu prowadzącego, należy też zachować wytyczne GIS i podmiotów nadzorujących. Rząd zapewnia, że przekaże do żłobków i przedszkoli dodatkowe środki dezynfekujące.

Na konferencji prasowej 24 kwietnia minister edukacji Dariusz Piontkowski powiedział, kiedy dzieci wrócą do szkoły. Nauczanie zdalne zostało tym razem przedłużone aż do 24 maja, natomiast w najbliższych dniach ma zostać podane, czy będzie wprowadzona jakaś forma działalności opiekuńczej w żłobkach, przedszkolach i szkołach.

Minister Piontkowski podał także terminarz egzaminów.

Kiedy będzie egzamin ósmoklasisty?
Egzamin ósmoklasisty 2020 ma odbyć się w dniach 16-18 czerwca.

Kiedy będzie egzamin zawodowy?
W dniach 22 czerwca - 9 lipca odbędą się egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe, a 17-28 sierpnia - egzaminy zawodowe.

Kiedy będą matury?
Matura 2020 odbędzie się w dniach 8-29 czerwca. Jednocześnie minister edukacji zapowiedział, że matura ustna zostanie odwołana.

• Kiedy dzieci wrócą do szkoły?
• Kiedy będzie egzamin ósmoklasisty i matura?
• Czy egzaminy będą odwołane?
• Czy wakacje będą skrócone?

To najczęściej zadawane pytania przez uczniów i ich rodziców. Zobacz, co na razie wiadomo o edukacji w czasie pandemii koronawirusa.

Od kiedy są zamknięte szkoły? Minęło już sześć tygodni odkąd po raz ostatni odbyły się standardowe lekcje w klasie. Dzieci nie chodzą do szkoły od czwartku 12 marca – w pierwsze dwa dni w szkołach miały jeszcze zapewnioną opiekę, jeśli rodzice nie mogli się nimi zająć, ale od 16 marca szkoły, a także przedszkola i żłobki są zamknięte. Na razie do 26 kwietnia, jednak minister edukacji Dariusz Piontkowski przyznał już, że raczej potrwa to dłużej.

Kiedy w marcu zadecydowano o zamknięciu szkół, miało to potrwać dwa tygodnie. Potem naukę zdalną przedłużono o kolejne dwa tygodnie, a przed Wielkanocą – na kolejne dwa. Zgodnie z ostatnimi decyzjami, w najbliższą niedzielę zakończy się okres zamknięcia placówek edukacyjnych. Czy dzieci wrócą do szkoły w przyszłym tygodniu? To raczej mało prawdopodobne.

- Wydaje się, że w chwili obecnej raczej będzie decyzja o kolejnym przedłużeniu tego zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej – mówił minister edukacji Dariusz Piontkowski w TVP1.

Decyzję o tym, czy dzieci wrócą do szkoły pod koniec kwietnia, poznamy jeszcze w tym tygodniu. Dowiemy się jednak raczej tego, na jak długi okres przedłużone zostanie zamknięcie szkół i nauczanie zdalne.

W tym tygodniu kończy się rok szkolny dla tegorocznych maturzystów. Dla pozostałych uczniów koniec roku szkolnego jest zaplanowany dopiero na drugą połowę czerwca. Czy dzieci wrócą do szkoły do tego czasu?

Na to, aby mówić, co będzie do roku szkolnego, to mamy jeszcze dwa miesiące – to jest dosyć długi okres. Raczej możemy na razie mówić o tych najbliższych dniach […] natomiast czy uda się, aby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe, ale to oczywiście zależy od tego, co będzie się działo z epidemią, liczbą zachorowań i czy ona będzie spadała czy nie i tu na pewno bardzo istotne będzie zdanie i opinia pana ministra Szumowskiego – mówił w TVP1 minister Piontkowski.

Na ten moment nie można więc jednoznacznie stwierdzić, kiedy dzieci wrócą do szkoły i czy nastąpi to jeszcze w tym roku szkolnym. Sytuacja jest dynamiczna i to dalszy rozwój epidemii będzie warunkował kolejne decyzje rządu.

Planowane jest jednak, by dzieci wróciły do szkół w trakcie kolejnych etapów odmrażania gospodarki. Przypomnijmy – rząd przewiduje znoszenie obostrzeń w czterech etapach. 20 kwietnia rozpoczął się etap I, natomiast kolejne będą wdrażane w zależności od rozwoju epidemii koronawirusa.

Według planu, najprawdopodobniej w trzecim etapie dzieci wrócą do szkół, przedszkoli i żłobków – ale nie wszystkie. Rząd chce wprowadzić rozwiązania, które umożliwią powrót do pracy rodzicom, którzy obecnie opiekują się dziećmi podczas gdy szkoły są zamknięte.

Chodzi o to, by umożliwić opiekę nad najmłodszymi dziećmi i aby rodzice, którzy z powodu opieki nad tymi małymi dziećmi dotąd przez kilka tygodni nie chodzili do pracy, mogli do pracy wrócić – mówił minister edukacji w Programie 1 Polskiego Radia.

Najprawdopodobniej na opiekę dla dzieci mogliby liczyć rodzice żłobkowiczów i przedszkolaków oraz uczniów pierwszych trzech klas podstawówki. W tym przypadku powrót do szkoły nie będzie jednak oznaczał raczej powrotu do zwykłych zajęć edukacyjnych. Żłobki, przedszkola i szkoły miałyby pełnić przede wszystkim funkcję opiekuńczą. - Nikt nie zabroni nauczycielom wprowadzać elementów dydaktycznych – mówił Dariusz Piontkowski w radiowej Jedynce. Według zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, jeszcze w kwietniu mamy poznać szczegóły dotyczące tego rozwiązania.

Minister edukacji Dariusz Piontkowski wypowiedział się też w kwestii tego, co z powrotem dzieci do szkół w kolejnym roku szkolnym. Na jesień bowiem zapowiadana jest druga fala epidemii koronawirusa. Minister zapowiedział, że w razie zaistnienia takiej konieczności, we wrześniu nadal będzie prowadzone nauczanie zdalne.

To będą przede wszystkim wskazania ministra zdrowia, jeśli uzna, że jest taka konieczność, to się do tego dostosujemy – mówił Piontkowski w PR1.

Resort edukacji stale pracuje nad dodatkowymi materiałami dydaktycznymi oraz rozszerzeniami dla platformy epodreczniki.pl. Ma to być wsparciem dla nauczycieli w okresie nauki zdalnej, ale jest to także przygotowanie na ewentualność kontynuowania nauczania na odległość w kolejnym roku szkolnym.

Uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych, branżowych i średnich czekają też na informacje o tym, kiedy odbędą się ich egzaminy. Wiadomo bowiem, że nie zostaną one przeprowadzone w terminach wcześniej zaplanowanych przez CKE. Do tej pory nie jest jednak znana nowa data.

Ostateczna decyzja w sprawie egzaminów zapadnie prawdopodobnie w maju, będziemy wtedy wiedzieli, jaka jest sytuacja epidemiologiczna. Chcielibyśmy, żeby te egzaminy się odbyły. Bierzemy pod uwagę różne terminy – mówił Dariusz Piontkowski w TVP Białystok.

Minister edukacji zaznaczał też, że egzamin zawodowy, egzamin ósmoklasisty oraz matury muszą być zaplanowane w taki sposób, by ich nowe terminy zanadto na siebie nie nachodziły. OKE muszą mieć możliwość przeprowadzenia i sprawdzenia egzaminów, ale chodzi także o kwestie związane z bezpieczeństwem w szkołach, w których testy będą prowadzone. Dariusz Piontkowski zapowiedział, że w czasie egzaminów konieczne będzie zachowanie reżimu sanitarnego.

Szanse na to, że egzaminy zostaną odwołane, są znikome. Zdaniem ministra edukacji oraz szkół i uczelni prowadzących rekrutacje, wyniki egzaminów są bardziej obiektywne, niż np. oceny na świadectwie ukończenia szkoły. Rekrutacje do szkół oraz na uczelnie zostaną oczywiście przesunięte.

Istnieje też możliwość, że w tym roku nie odbędzie się matura ustna.

Opcja, by zrezygnować z ustnego egzaminu maturalnego jest jedną z poważnie rozważanych – mówił Piontkowski w TVP Białystok.

Czy wakacje będą skrócone? Minister edukacji twierdzi, że nie jest to na razie rozważane. Zaznacza jednak, że ostatecznie będzie to zależało od dalszego przebiegu epidemii koronawirusa.

Źródła: Program 1 Polskiego Radia, TVP 1, TVP Białystok, Dziennik.pl, Dziennik Gazeta Prawna