Czempionat Starego Kontynentu zakończył się wczoraj w łotewskiej Jurmale. Niestety, biało-czerwone w decydującym starciu o brąz przegrały po niezwykle pasjonującej walce z niemieckim duetem Laboureur/Sude 1:2 (21:17, 24:26, 8:15).
Fawotytkami tego pojedynku były co prawda Niemki, jednak Polki były o krok od sprawienia sporej niespodzianki. Po wygraniu pewnie premierowego seta, w drugiej partii Kołosińska i Gruszczyńska miały nawet piłki meczowe, ale ich nie wykorzystały.
W decydującej odsłonie pewniej natomiast punktowały reprezentantki Niemiec i to one zakończyły mistrzostwa na najniższym stopniu podium.
- Dziewczyny narobiły nam nadziei, awansując do półfinału i wydawało się, że uda im się po raz drugi w tym turnieju pokonać w walce o finał duet z Niemiec Glenzke/Großner. Natomiast w pojedynku o brąz z parą Laboureur/Sude bardzo szkoda końcówki drugiej partii w ich wykonaniu, którą nasza para przegrała na przewagi. W tie-breaku widać już było zaś wyraźną dominację Niemek - mówi Krzysztof Iwańczuk, prezes Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej w Lublinie.
Polki mogły osiągnąć na Łotwie historyczny sukces, jednak w starciu półfinałowym nie wykorzystały wielkiej szansy, ulegając wczoraj przed południem innej niemieckiej parze Glenzke/Großner 0:2 (13:21, 19:21). Porażka okazała się jeszcze bardziej bolesna, bowiem w fazie grupowej polski duet okazał się lepszy od Niemek, wygrywając wówczas 2:0 (21:16. 21:15).
- Start Kingi i Jagody uważam jednak za udany, gdyż dziewczyny pokazały przynależność do europejskiej czołówki. Był to też najlepszy wynik ze wszystkich polskich par - dodaje prezes Iwańczuk.
ZOBACZ TEŻ:
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
