Na początku pierwszej partii Polki dotrzymywały kroku faworyzowanym Azjatkom, jednak z biegiem czasu przeciwniczki zaczęły przejmować inicjatywę i zdecydowanie dominowały na boisku. W drugim secie Chinki poszły za ciosem, wygrywając pewnie drugiego seta do 15. To oznaczało koniec turnieju dla Wojtasik i Kociołek.
– W Tokio grałyśmy ze zmiennym szczęściem z Chinkami. W grupie wygrałyśmy z innym duetem 2:0, natomiast w play-off przegrałyśmy z ich rodaczkami w takim samym stosunku. Żegnamy się z Tokio, ale nie odpoczywamy. W poniedziałek ruszamy bowiem do Wiednia, gdzie od środy zagramy w kolejnym turnieju – mówi Kinga Wojtasik.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?