Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klęczący klon z Krasnegostawu ma szansę zostać Drzewem Roku. Aktualnie ma najwięcej głosów

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
archiwum Klubu Gaja
Do końca czerwca można głosować na drzewo z województwa lubelskiego - klęczący klon z Krasnegostawu. Ma on szansę zdobyć zaszczytny tytuł Drzewa Roku.

Ma 9 metrów wysokości i 182 cm obwodu. Chodzi o klon jesionolistny, który rośnie na rynku w Krasnymstawie od 65 lat. Przez mieszkańców nazywany jest wygiętym, krzywym lub klęczącym drzewem. Do konkursu na Drzewo Roku organizowanego przez Klub Gaja został zgłoszony przez Krasnostawski Ruch Ekologiczny „VIRIDIS”.

W tegorocznym konkursie udział bierze 16 drzew z całej Polski. O tym, które zdobędzie zwycięski tytuł zadecydują swoimi głosami internauci. Już w tej chwili klęczący klon ma 1745 głosów i prowadzi w zestawieniu.

- W konkursie nie szukamy drzewa najwyższego, najgrubszego czy najstarszego, ale drzewa z opowieścią, która pobudza wyobraźnię i integruje lokalną społeczność - argumentują organizatorzy.

I taką historią może pochwalić się krasnostawski klon. Na początku XXI wieku wraz z całym drzewostanem rynku został wskazany do wycinki, co spotkało się ze stanowczym sprzeciwem społecznym. Zamiar wycinki uzasadniano jego deformacją i rzekomym brakiem estetyki. W obronie drzewa stanął wtedy poeta Jan Henryk Cichosz, pisząc na łamach lokalnej gazety o wyjątkowym klęczącym drzewie.

- Organizowane były liczne protesty mieszkańców pod przewodnictwem Stowarzyszenia Ekologicznego KRE „VIRIDIS”. Ostatecznie drzewo zostało uratowane i wkrótce jego sylwetka stała się symbolem stowarzyszenia. Z czasem drzewo stało się swoistą atrakcją turystyczną, popularnym obiektem dla fotografów, miejscem zabaw dzieci, które chętnie wspinają się po jego pełzającym pniu. Jest także częstym tematem dzieł plastycznych lokalnych artystów oraz dzieci i młodzieży szkolnej - czytamy w opisie kandydatury.

Klęczące drzewo zostało także przedstawione na znaczku pocztowym z niewielkiej serii „Krasnystaw”, przez co może uchodzić za jeden z symboli tego miasta.

Na początku roku 2017, gdy w całej Polsce pod topór szły kolejne drzewostany, powrócił pomysł likwidacji drzewostanu z miejskiego rynku. Jednak i tym razem determinacja mieszkańców i organizacji pozarządowych, postawa konserwatora zabytków, a także profesjonalne badania dendrologiczne uratowały „zielony rynek”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski