- To piękna i szlachetna inicjatywa. Wyrażam za nią wdzięczność pomysłodawcom budowy pomnika - powiedziała nam we wtorek Alina Wojtas, wdowa po Edwardzie Wojtasie, lubelskim pośle, który zginął w katastrofie rządowego samolotu.
Ale przyjęcie stanowiska przez radnych, to dopiero początek drogi do postawienia monumentu.
- Mamy świadomość, że ta katastrofa dzieli Polaków, chcemy jednak, by Lublin po raz kolejny w naszych dziejach pokazał się jako miasto zgody, tolerancji. Miasto, w którym ten pomnik będzie łączyć, a nie dzielić. Wyrażamy głębokie przekonanie, że ta inicjatywa spotka się ze zrozumieniem wszystkich lublinian - napisali radni w stanowisku.
W skład komitetu honorowego budowy mieliby wejść m.in. przedstawiciele wszystkich ugrupowań politycznych. Droga została jednak zamknięta dla Ruchu Palikota.
- Bo przedstawiciele tej partii wielokrotnie obrażali pamięć osób, które zginęły w katastrofie - powiedział Piotr Kowalczyk.
Radni chcą, aby budowę poparli przede wszystkim mieszkańcy Lublina.
- Zamierzamy zebrać pięć tysięcy podpisów pod naszą inicjatywą, aby umożliwić dalsze procedowanie w sprawie budowy pomnika - podkreślał Kowalczyk.
Na budowę monumentu będzie musiał się zgodzić ratusz. - Inicjatywa jest ze wszech miar godna rozważenia - podkreślał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Ale równocześnie zastrzegał: - Musi to być pomnik, który będzie łączył a nie dzielił. Powinny też być na nim wyeksponowane osoby związane z Lublinem, które zginęły w katastrofie.
Pomnik miałby stanąć na placu Lecha Kaczyńskiego, obok siedziby Centrum Kultury. To miejsce wskazali radni Wspólnego Lublina.
- O lokalizacji możemy jeszcze dyskutować - stwierdził Krzysztof Żuk.
- Trudno już teraz mówić o tym, kiedy nastąpi odsłonięcie pomnika. Chciałbym, aby doszło do tego już w przyszłym roku, w czwartą rocznicę katastrofy. Ale nie wykluczam, że budowa potrwa dłużej i odsłonięcie nastąpi w 2015 r. - stwierdził Kowalczyk.
Projekt pomnika ma być wybrany w drodze konkursu. Pieniądze na jego budowę pochodziłyby ze zbiórki przeprowadzonej wśród osób prywatnych.
- Nie chcemy wykorzystywać do tego celu pieniędzy publicznych - zastrzegł Piotr Kowalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?